Dachował. Szybko wyszło na jaw, co było powodem
34-letni obcokrajowiec, jadąc po łuku drogi, zjechał na przeciwny pas i wpadł do przydrożnego rowu. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, ustalili, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdem oraz 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
21.07.2024 | aktual.: 21.07.2024 16:08
W czwartek wieczorem w gminie Milicz doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. Na drodze między Sułowem a miejscowością Ruda Sułowska samochód leżał w rowie. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 34-latek przebywający czasowo na terenie powiatu rawickiego, jadąc samochodem osobowym marki Audi A6, na łuku drogi stracił panowanie i zjechał na przeciwległy pas, a następnie wpadł do przydrożnego rowu, gdzie pojazd przewrócił się na dach.
"Szybko okazało się, co było powodem takiego niebezpiecznego stylu jazdy - policjanci ustalili, że kierowca nie miał prawa jazdy, a na dodatek był pijany" - informuje policja. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało ponad 1,6 promila alkoholu.
Kierowcy, ani nikomu nic się na szczęście nie stało. Uszkodzony samochód nie był ubezpieczony w ramach obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Na miejsce zdarzenia wezwano właściciela, który odebrał samochód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dalej z kierowcą?
Zgodnie z przepisami regulującymi tryb przyspieszony dotyczący m.in. obcokrajowców zatrzymanych na tzw. gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, został zatrzymany.
Postępowanie trwa. Służby zapewniają, że mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty i w trybie przyspieszonym zostanie doprowadzony do milickiego sądu. 34-latek odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, bez wymaganych do tego uprawień oraz za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
"Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tysięcy złotych" - przypomina policja.
Źródło: Dolnośląska Policja