Niespodziewany incydent w Watykanie
Na wyraźny gest osobistego sekretarza papieża, księdza Georga Gansweina, żaden z obecnych żandarmów ani nikt z Gwardii Szwajcarskiej nie ruszył się ze swego miejsca i chłopiec mógł podejść do Benedykta XVI. Papież, nieco zaskoczony, pochylił się nad nim, zamienił z nim kilka słów, pogłaskał po policzku i pobłogosławił.