Niespodzianka: Korwin-Mikkemu jednak się udało
Janusz Korwin-Mikke poinformował, że jego komitetowi wyborczemu - KW Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke - udało się do tej pory zarejestrować listy wyborcze w 21 okręgach wyborczych. Oznacza to, że wbrew wcześniejszym informacjom kandydaci z partii Korwin-Mikkego będą startować w wyborach do parlamentu.
Zobacz też: Klęska Jurka i Korwin-Mikkego
- Ostatnia informacja z PKW jest taka, że mamy zarejestrowane 21 list wyborczych - powiedział Korwin-Mikke. Wyjaśnił, że w ostatnich godzinach doszły m.in. listy: radomska i rybnicka, a w trakcie rejestracji są jeszcze listy: warszawska, podwarszawska, gdańska i gdyńska.
Przyznał jednak, że prawdopodobnie Komitet Wyborczy wystawi kandydatów tylko w 22-24 na 41 okręgów wyborczych.
- Chcieliśmy zarejestrować listy we wszystkich okręgach, jednak nie zrobiliśmy jednej rzeczy: trzeba było zgłosić listy w tych wszystkich pozostałych okręgach, bez zaświadczenia z PKW, a dopiero następnego dnia donieść to zaświadczenie i byłoby po problemie - zaznaczył.
To co udało się Korwin-Mikkemu, nie udało się Markowi Jurkowi. Partia Marka Jurka złożyła do Państwowej komisji Wyborczej 26 list. Choć to o pięć więcej niż wymagane minimum, Prawica Rzeczpospolitej tylko pod 21 z nich zebrała po 5 tys. wymaganych podpisów. Marek Jurek w rozmowie z tvn24.pl powiedział, że zabrakło 450 podpisów.
O północy minął termin rejestracji list wyborczych. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, komitet wyborczy, który zarejestrował do wtorku do godz. 24 listy kandydatów co najmniej w połowie okręgów wyborczych, uprawniony jest do zgłoszenia dalszych list bez poparcia zgłoszenia podpisami wyborców.
Przeczytaj też: Głosowanie przez internet zmieni wynik wyborów?