Nieprawidłowości w wyborach. Hołownia: musimy opierać się na konkretach

- Państwo musi opierać się na konkretach. Jeżeli są przesłanki do tego, żeby liczyć głosy, należy jeszcze raz przeliczyć - tak o nieprawidłowościach w wyborach mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - To nie jest czas na to, żeby chybotać łódką w jakichś partyjnych celach czy partyjnych interesach, czy szukać jakichś mitów założycielskich dla tej czy innej formacji - zaznaczył.

Warszawa, 24.06.2025. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na briefingu prasowym przed rozpoczęciem posiedzenia izby w Warszawie, 24 bm. (amb) PAP/Rafał GuzSzymon Hołownia
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Rafał Guz
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

W Sądzie Najwyższym złożono kilkadziesiąt tysięcy protestów wyborczych. Zgłaszający domagają się przeliczenia głosów w licznych komisjach. Do tej pory SN nakazał ponowne przeliczenie głosów w 13 obwodowych komisjach wyborczych. Stwierdzono w nich nieprawidłowości wyborcze, a w 10 spośród nich na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego.

W sprawie pojawiają się oskarżenia o oszustwa. Choć skala nieprawidłowości jest niewielka i ponowne przeliczenie nie zmieni raczej ostatecznego wyniku wyborów, to niektórzy politycy obecnej rządzącej koalicji próbują podważać rezultat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jest reakcja KO na słowa Kaczyńskiego. "Bo coś nam nie pasuje"

- Mój głos się nie zmienił w tej sprawie. Nie mamy innej Państwowej Komisji Wyborczej niż ta, która jest i nie mamy innego Sądu Najwyższego niż ten, który jest - mówił na konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

- Oczywiście po całym tym bałaganie, który PiS w Sądzie Najwyższym i w systemie powoływania Państwowej Komisji Wyborczej zrobił, wybory prezydenta, korzystają z domniemania ważności. Mam w tej sprawie bardzo jasne opinie prawne, które zostały zamówione przez Sejm jeszcze w styczniu, czyli nie można mieć do nich zarzutu, że są pod coś zamawiane - dodał.

- Mam nadzieję, że Sąd Najwyższy w tej formule, która jest, doprowadzi do tego, że we wszystkich tych miejscach, w których były jakiekolwiek wątpliwości dotyczące liczenia głosów, zarządzi ponowne przeliczenie tych głosów. Co jest przede wszystkim w interesie zwycięskiego kandydata, bo to jest rzecz, którą mówiłem i Karolowi Nawrockiemu, i mam nadzieję mówić panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. To jest głównie w jego interesie, żeby przez następnych 5 lat mandat wybranego przez Polki i Polaków prezydenta nie był podważany - podkreślił.

"Nie można ulegać plotkom"

Zaznaczył, że państwo nie może ulegać "plotkom". - Państwo musi opierać się na konkretach. Jeżeli są przesłanki do tego, żeby liczyć, należy jeszcze raz przeliczyć. Prokuratura powinna dzisiaj na podstawie tych przesłanek podejmować zdecydowane działania, powinna wszczynać postępowania. Jeżeli jest choćby najmniejszy sygnał, że doszło w jakimś miejscu do przestępstwa przeciwko wyborom, musi reagować prokuratura, musi reagować stanowczo - mówił.

- Dlatego oczekujemy, ja oczekuję jasnych i jednoznacznych działań prokuratury w tym obszarze. Moim zdaniem to też da ludziom poczucie bezpieczeństwa, że państwo nad tym czuwa - mówił Hołownia.

- Oczywiście z uwagą wsłuchujemy się w te wszystkie głosy, które płyną do Sądu Najwyższego z Polski, z tych miejsc kilkunastu, jak do tej pory zidentyfikowanych, gdzie te głosy zostały źle policzone i trzeba je przeliczyć ponownie. Natomiast na dzisiejszą chwilę nic nie wskazuje na to, żeby moje słowa sprzed dwóch tygodni traciły swoją aktualność. Jeżeli Sąd Najwyższy stwierdzi ważność tych wyborów, to na 6 sierpnia zwoła Zgromadzenie Narodowe i umożliwia złożenie przysięgi wybranemu na prezydenta Karolowi Nawrockiemu - podkreślił Hołowni.

- To nie jest czas na to, żeby chybotać łódką w jakichś partyjnych celach czy partyjnych interesach, czy szukać jakichś mitów założycielskich dla tej czy innej formacji. Dzisiaj najważniejsze jest to, żeby Polskę przez ten zakręt stabilnie przeprowadzić - mówił.

- Zawsze będę stawał po stronie tych, którzy podejmują decyzje, nawet jeżeli kandydat, który wygrywa, nie jest moim kandydatem. I wolałbym, żeby prezydentem był ktoś inny. Bardziej dbam o wasz głos niż o swój - podkreślił.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Erdogan rozmawiał z Putinem ws. wojny w Ukrainie
Erdogan rozmawiał z Putinem ws. wojny w Ukrainie
W armii wrze po nominacjach. Rzecznik MON: nieprawdziwe spekulacje
W armii wrze po nominacjach. Rzecznik MON: nieprawdziwe spekulacje
"Jestem bardzo zadowolony". Siemoniak o współpracy z Niemcami
"Jestem bardzo zadowolony". Siemoniak o współpracy z Niemcami
Kijów w szoku. Tak wyglądała rozmowa z Trumpem
Kijów w szoku. Tak wyglądała rozmowa z Trumpem
Nagrał, jak jedzie ponad 300 km/h. Decyzja prokuratury
Nagrał, jak jedzie ponad 300 km/h. Decyzja prokuratury
Pożar hotelu w Wiśle. Trudna akcja strażaków
Pożar hotelu w Wiśle. Trudna akcja strażaków
Wielka Brytania nakłada nowe sankcje. 20 osób związanych z Kremlem
Wielka Brytania nakłada nowe sankcje. 20 osób związanych z Kremlem
Spektakularne odkrycie w Azerbejdżanie. Grób olbrzyma sprzed tysięcy lat
Spektakularne odkrycie w Azerbejdżanie. Grób olbrzyma sprzed tysięcy lat
Ukraińska armia otwiera drzwi dla starszych ochotników. Jaka będzie ich misja?
Ukraińska armia otwiera drzwi dla starszych ochotników. Jaka będzie ich misja?
"Ja tu jeszcze wrócę!". Ujawniamy "wojenne" przemówienie prezydenta na spotkaniu z dyplomatami
"Ja tu jeszcze wrócę!". Ujawniamy "wojenne" przemówienie prezydenta na spotkaniu z dyplomatami
Wypadek na poligonie. Ranny kanadyjski żołnierz
Wypadek na poligonie. Ranny kanadyjski żołnierz
Rodzina z Polski nie wróciła z wakacji w Turcji. Przewoźnik odmówił lotu przez chore dziecko
Rodzina z Polski nie wróciła z wakacji w Turcji. Przewoźnik odmówił lotu przez chore dziecko