Nieprawdziwe zdjęcie Krystyny Pawłowicz podbija sieć. "To nie jestem ja"
"Nigdy nie paliłam papierosów (...). Ten wyzywający styl też nie mój" - tłumaczy Krystyna Pawłowicz. Na Twitterze opublikowano zdjęcie przedstawiające młodą kobietę. Przy okazji internauci przypomnieli prawdziwe zdjęcie byłej posłanki z czasów jej młodości.
Zdjęcie podpisane imieniem i nazwiskiem Krystyny Pawłowicz robi w sieci furorę. W mediach społecznościowych ma 1,5 tys. polubień. Użytkownicy Twittera udostępnili je ponad 300 razy.
Internauta, który je opublikował, zaznaczył, skąd ma pochodzić fotografia. "(...) Wrzucam wam zdjęcie Pani Krystyny z czasów polowych imprez studenckich wydziału prawa UW w czasach PRL" - napisał. Dodał, że chce pokazać jej mniej "sztywną" stronę osobowości.
Na początku listopada posłanka oficjalnie pożegnała się z użytkownikami Twittera i zapowiedziała zawieszenie swojej aktywności w serwisie społecznościowym. Mimo to przerwała milczenie i zareagowała.
Krystyna Pawłowicz wyjaśnia. "Wyzywający styl nie mój"
"To nie jestem ja. Nigdy na takich spędach nie bywałam, a gł. na stadionach sport. Nigdy nie paliłam papierosów, okulary noszę dopiero od kilkunastu lat. Ten wyzywający styl też nie mój. Włosy też mi się nie falowały A J. Hendrixa i Janis Joplin słuchałam. I rysowałam. I zbierałam znaczki" (pisownia oryginalna).
Jeden z internautów upublicznił w sieci zdjęcie opublikowane wcześniej na portalu pudelek.pl. "Tutaj na zdjęciu to chyba prawdziwa Pani Krystyna Pawłowicz, kilka lat młodsza" - zaznaczył. Kandydatka na sędziego w TK przyznała, że fotografia jest prawdziwa.
"Tu mam chyba 17 lat. Zdjęcie sprzed 50 lat" - napisała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl