"Nieporozumienie". Henryk Kowalczyk reaguje na pretensje rolników
Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa i rozwoju wsi, wystosował w czerwcu apel do rolników, by nie wyprzedawali swojego zboża. Zapewniał, że nie będzie ono tanieć i prosił o zachowanie spokoju. Teraz rolnicy mają do niego pretensje. Ci, którzy go posłuchali, stracili. Kowalczyk stwierdził w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, że się nie pomylił w swojej ocenie. - Paniczna wyprzedaż zbóż w okresie żniw zawsze prowadzi do spadku cen i tu rolnicy zachowali się rozsądnie, słuchając mnie - powiedział. Zaznaczył jednak, że nie mówił o tym, co będzie w przyszłości. - Jak ktoś zrozumiał inaczej, że te ceny zboża będą zawsze rosły, to oczywiście za to nieporozumienie przepraszam - stwierdził w programie.