Niepomyślny finał romansu z autostopowiczką. Mieszkaniec Oleśnicy został bez auta i gotówki
Do komendy policji w Oleśnicy (woj. dolnośląskie) zgłosił się mężczyzna, którego okradziono z kluczyków do auta i pieniędzy. Wszystko zaczęło się kilka tygodni wcześniej od poznania pewnej autostopowiczki.
Kierowca zdecydował się podwieźć młodą autostopowiczkę. Podczas wspólnej jazdy chętnie rozmawiali, a na koniec, gdy pasażerka już wysiadała, mężczyzna pozostawił kobiecie swój numer telefonu. Po kilku dniach odezwała się do niego i umówili się na spotkanie. Zdecydowali, że zobaczą się w mieszkaniu mężczyzny.
- Potem młoda kobieta jeszcze kilkakrotnie spotkała się z nowopoznanym mężczyzną i ostatecznie zdecydowała się z nim zamieszkać - mówi st. asp. Sławomir Gierlach z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Sielanka nie trwała jednak długo. Gdy w niedzielę wielkanocną wspólnie jedli kolację, mężczyzna niczego złego nie przewidywał. Jednak kiedy przebudził się w nocy, spostrzegł, że w mieszkaniu nie ma jego partnerki. Co więcej, nie było również jego kluczyków do samochodu oraz portfela. Szybko wybiegł na pobliski parking i zobaczył, że auto również zniknęło.
Mężczyzna niezwłocznie zgłosił sprawę policji. Funkcjonariusze zlokalizowali skradzione auto w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego (woj. wielkopolskie). Podczas kontroli drogowej okazało się, że za jego kierownicą siedzi nietrzeźwa 30-latka, ta sama, którą kilka tygodni temu poznał oleśniczanin.
Funkcjonariusze ustalili, że kobieta nie po raz pierwszy dokonała tego rodzaju przestępstwa. Teraz jej sprawie przyjrzy się sąd - za kradzież oraz kierowanie samochodu w stanie nietrzeźwym grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .