Z najnowszego sondażu United Survey przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w niedzielę 18 kwietnia, to najwięcej głosów otrzymałoby Prawo i Sprawiedliwość. Wskazują tak wyniki badań w dwóch wariantach: kiedy PiS walczyłoby o głosy jako Zjednoczona Prawica, ale także wówczas, gdy Porozumienie i Solidarna Polska wystartowałyby osobno. Po stronie opozycji mamy natomiast zmianę lidera - z Koalicji Obywatelskiej na Polskę 2050 Szymona Hołowni. Co na to europoseł PO Bartosz Arłukowicz? - Byłbym spokojny. Te sondaże między wyborami falują, pokazują różne tendencje, wzrosty, spadki. Oczywiście trzeba czytać sondaże, robię to, nie unikam ich, nie unikam też komentowania. Ale tak naprawdę w Polsce mamy problem taki, że umarło 62 tys. ludzi i pełną polityczną odpowiedzialność za to ponosi premier tego rządu - komentował w programie "Tłit". - Gdyby nie decyzja z 21 grudnia o odstąpieniu od testowania ludzi, którzy masowo przylecieli do Polski, to być może te straszliwe dane dziś wyglądałyby inaczej. Drugie wyzwanie dla Polski dziś to jest szczepienie, a dopiero hen, hen, hen daleko są sondaże. Trzecim wyzwaniem jest zmiana rządu i przeprowadzenie w Polsce wcześniejszych wyborów - kontynuował Arłukowicz.