Niepokojące sondaże. Hołownia: sygnał alarmowy

Zdecydowana większość wyborców Trzeciej Drogi nie zamierza zagłosować w wyborach do europarlamentu - wynika z najnowszego sondażu. Marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia zauważył, że problem z mobilizacją występuje także u innych partii. - Sygnał alarmowy nie tylko dla nas, ale dla całej klasy politycznej - powiedział.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
Adam Zygiel

Dziennikarka Radia Zet zapytała o sondaż IBRiS, zgodnie z którym, aż 87 proc. wyborców Trzeciej Drogi nie zamierza wziąć udziału w wyborach do europarlamentu.

- Mamy swoje sondaże. One pokazują troszeczkę inne wskazania, ale problem jest i to nie tylko u nas - powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wskazał, że zgodnie z tym samym sondażem, "trochę ponad 60 proc. wyborców KO" zamierza zagłosować. - To jest strasznie mało. W PiS ta mobilizacja jest odrobinę niższa, ale my wszyscy mamy powody do realnych zmartwień - powiedział.

Stwierdził, że Trzecia Droga nie ma jeszcze żelaznego elektoratu, który głosowałby na formację na każdych wyborach. - U nas ta mobilizacja jest z wyborów na wybory, następuje często w ostatnich chwilach, bo my ten sukces dopiero wypracowujemy. Dlatego tak ważne będą te ostatnie tygodnie i dni kampanii, gdy będą zintensyfikowane wszystkie nasze działania, bo to nie jest prosta kampania - powiedział.

"To demobilizuje"

Po raz kolejny stwierdził, że "szatan układał kalendarz wyborczy". - To demobilizuje tych, którzy powinni w demokracji uczestniczyć. Nie można fundować ludziom wyborów raz na 3 miesiące, bo to zepsuje demokrację - mówił.

Stwierdził, że frekwencja będzie "największym wyzwaniem wyborów" do PE. A dotychczasowe prognozy "to sygnał alarmowy nie tylko dla nas, ale dla całej klasy politycznej".

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (230)