"Utrudni pracę w resortach". Kobosko o decyzji Tuska
Zdaniem Donalda Tuska, ubiegający się o miejsce w Parlamencie Europejskim wiceministrowie powinni udać się na bezpłatne urlopy. - To dość kontrowersyjna decyzja - stwierdził kandydujący do PE wiceszef Polski 2050, Michał Kobosko. Jego zdaniem wiceministrowie są potrzebni w resortach.
Premier Donald Tusk miał nakazać wiceministrom, którzy kandydują w eurowyborach, udanie się na bezpłatny urlop na czas kampanii. - Premier dość jasno przedstawił sytuację, że kandydujący do Parlamentu Europejskiego wiceministrowie powinni udać się na bezpłatne urlopy. To dość kontrowersyjna decyzja, uważam - stwierdził Michał Kobosko w "Popołudniowym Gościu Radia ZET".
Zdaniem wiceszefa Polski 2050 zakłóci to pracę ministerstw. - Zniknięcie wiceministrów utrudni prace w resortach, mają oni przecież zadania do wykonania - dodał Kobosko.
Jak zauważył kandydat Polski 2050 do europarlamentu, wiceministrowie "mają gigantyczną robotę do wykonania, przygotowują zadania, projekty ustaw, którymi za chwilę zajmie się rząd".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia przeciwny komisji ds. wpływów. Kuriozalne tłumaczenie posła KO
Pracę i kampanię można rozdzielić?
Jak ocenił Kobosko, "pracę w resorcie i kampanię można rozdzielić". - Są weekendy, kiedy można prowadzić kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Tych weekendów nie jest tak bardzo wiele i w ogóle tego czasu jest niewiele do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Można to rozdzielić i nie odbierać tym ludziom, którzy są już bardzo mocno zaangażowani w przedsięwzięcia bardzo ważne dla Polski, szansy, żeby je kontynuowali - stwierdził Kobosko.
Wiceszef Polski 2050 dodał, że nie zna argumentacji takiej decyzji Donalda Tuska. - Usłyszałem to od wiceministrów, którzy zwracali się do mnie z pytaniem, co mają w takiej sytuacji robić - mówił gość w Radiu ZET.
Źródło: Radio ZET