Niepokojące słowa Putina. "Zaczyna obwiniać Polskę"
W trakcie rozmowy z amerykańskim prezenterem Tuckerem Carlsonem, Władimir Putin wymienił Polskę aż 34 razy. Mniej razy wspominał nawet o Stanach Zjednoczonych i Chinach. - Putin zaczyna mieć obsesję na punkcie Polski. Sądzę, że zaczyna obwiniać Polskę o to, że Ukraina wciąż się broni - uważa ekspert ds. międzynarodowych Sławomir Dębski.
Dębski w rozmowie z generałem Rajmundem Andrzejczakiem prowadzonej na Kanale Zero powrócił do ubiegłotygodniowego wywiadu Putina.
- Uderzyło mnie to, że (Putin - red.) niemal cały czas mówił o Polsce. Zrobiłem sobie statystykę. Polskę wymienił 34 razy, Ukrainę - 137, Niemcy - 19, USA tylko 23, a Chiny jedynie 23 razy. Jesteśmy głęboko w jego umyśle - ocenił Dębski.
Jego zdaniem Putin coraz częściej myśli o tym, jak zostanie zapamiętany. - Jego obsesja na puncie historii Rosji zaczyna się zamieniać w jego obsesję na punkcie jego miejsca w historii Rosji. Miejsca Putina. To jest facet, który rządzi już 24 lata, zbliża się do pierwszej ligi przywódców rządzących Rosją najdłużej (…) i zaczyna mu trochę ta perspektywa ciążyć - uważa ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: jak duże zagrożenie ze strony Rosji? "Musimy polegać na sobie"
Zwrócił uwagę, że Putin, wbrew wygłaszanym od lat zapewnieniom, wciąż nie podporządkował Rosji Ukrainy. Przypomniał ocenę prof. Zbigniewa Brzezińskiego, który - podobnie jak kilkadziesiąt lat wcześniej Józef Piłsudski - twierdził, że "bez podporządkowania sobie Ukrainy, Rosja nigdy nie będzie imperium".
- Więc on ma z problem z Polską, bo nie od dziś wiadomo, że jeżeli ktoś myśli o podporządkowaniu sobie Europy Środkowej, to prędzej czy później musi się spotkać z potencjałem Polski - podkreślił Dębski.
Co więcej - w jego ocenie – "Putin zaczyna mieć obsesję na punkcie Polski". - Sądzę, że zaczyna obwiniać Polskę o to, że Ukraina nie została podbita, że Ukraina wciąż się broni, że Ukraina otrzymała wsparcie Zachodu, wsparcie Stanów Zjednoczonych, wsparcie wolnego świata i myślę, że obwinia Polskę o to, że skutecznie zmobilizowała społeczność międzynarodową po stronie Ukrainy - ocenił ekspert.
Kłamstwa Putina. Kontrowersje po wywiadzie
O czym rozmawiano? Pierwsze pytanie Carlsona dotyczyło przyczyn wojny z Ukrainą. -Czy naprawdę uważa pan, że USA mogłyby zaatakować Rosję? - pytał Carlson. Putin odparł, że nigdy tak nie uważał. Dodał, że ma nadzieję, że bierze udział "w poważnym wywiadzie, a nie talk-show".
Putin długo przedstawiał swoją wersję historii. Powtarzał to, co mówił już wielokrotnie, że "Ukraina ma sztuczny charakter jako państwo" i historycznie jest ściśle powiązana z Rosją.
Powtarzał też, że celem specjalnej operacji wojskowej, jak oficjalnie nazywa inwazję, jest "denazyfikacja Ukrainy, która gloryfikuje nazistowskich kolaborantów".
Rosyjski prezydent zarzucił też po raz kolejny Ukrainie, że to ona nie chce rozwiązania konfliktu. Putin zapewnił, że Rosja nie przegra wojny w Ukrainie. - To nigdy nie nastąpi. Wydaje mi się, że teraz też rządzący na Zachodzie mają tego świadomość - stwierdził Putin.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat ws. tez, które Władimir Putin wygłosił w trakcie wywiadu z Tuckerem Carlsonem. Chodzi m.in. o oskarżenia prezydenta Rosji, że Polska kolaborowała z Hitlerem. "Nie było mowy o wejściu Polski w jakikolwiek sojusz militarny z Hitlerem" - zaznaczył resort.
Źródło: youtube.com/@KanalZeroPL
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski