Pogoda popsuje weekend w kurortach. Najgorsze zacznie się w czwartek
Pogoda w Polsce będzie spokojna, choć gdzieniegdzie może spaść deszcz. Najgorzej będą mieli mieszkańcy rejonów nadmorskich, gdzie możliwe są burze oraz porywisty wiatr - przekazała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
12.06.2024 | aktual.: 12.06.2024 16:41
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL.
Pogoda w środę będzie dosyć spokojna. Zachmurzenie przeważnie umiarkowane i duże. Opady deszczu do 10 l na mkw. mogą pojawić się głównie na zachodzie, w centrum i na południu kraju. W strefie nadmorskiej mogą wystąpić burze z porywami wiatru do 65 km/h - przekazała PAP synoptyczka Dorota Pacocha.
Temperatura maksymalna wyniesie od 15 stopni Celsjusza na południu, w regionach podgórskich Karpat i nad morzem do 19 stopni w centrum i maksymalnie do 21 kresek na termometrach na wschodzie Polski. Wiatr z kierunków zachodnich, słaby i umiarkowany, na północy okresami porywisty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W nocy ze środy na czwartek zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Miejscami przelotnie i słabo może padać deszcz, głównie na południowym wschodzie i na wybrzeżu. Temperatura minimalna od 6 st. C. na Pomorzu i w obszarach podgórskich Sudetów do 14 st. C. na Lubelszczyźnie. W centrum temperatura wyniesie około 9 kresek. Wiatr słaby, z kierunków zmiennych. Jedynie na wybrzeżu okresami umiarkowany, południowo-zachodni i zachodni.
Opady w czwartek
W czwartek zachmurzenie przeważnie duże, ale z przejaśnieniami. Pojawią się opady deszczu, zwłaszcza na południowym wschodzie kraju i w centrum. W tych rejonach suma opadów wyniesie około 15-20 litrów na metr kwadratowy. W pasie od Warmii i Pomorza przez centrum Polski po Dolny Śląsk i Bieszczady w godzinach popołudniowych wystąpić mogą burze z porywami wiatru do około 65 km/h. Suma opadów deszczu w trakcie burz wyniesie do około 15 litrów na metr kwadratowy.
W najcieplejszym momencie dnia na termometrach zobaczymy 14 stopni Celsjusza na wschodzie i południu kraju, około 19 stopni na zachodzie, do 21 stopni w centrum Polski. Najchłodniej będzie na obszarach podgórskich Karpat - maksymalnie około 11 stopni. Wiatr będzie przeważnie słaby i zmienny, na wybrzeżu słaby i umiarkowany, okresami porywisty, z kierunków zachodnich. Nie zapowiada się wystąpienia gwałtownych zjawisk pogodowych.
Zachmurzenie w nocy z czwartku na piątek
Noc z czwartku na piątek będzie spokojna. Zachmurzenie przeważnie umiarkowane. Początkowo na wschodzie Polski, a przede wszystkim na krańcach wschodnich Lubelszczyzny, zanikające przelotne opady deszczu, do około 15 litrów na metr kwadratowy. Tam też zachmurzenie może być większe niż w pozostałych rejonach kraju.
Temperatura nad ranem wyniesie od 4 stopni w rejonach podgórskich, 8 stopni w centrum, do 11 stopni na wschodzie kraju, czyli tam, gdzie wystąpić może większe zachmurzenie i opady deszczu. Wiatr słaby i zmienny - tylko na wybrzeżu momentami umiarkowany, zachodni i południowo-zachodni. Nad ranem w całym kraju pojawić się mogą silne mgły ograniczające widzialność do około 200 metrów.
IMGW poinformował, że Polska będzie w zasięgu klina wyżu azorskiego, jedynie na południowym wschodzie zaznaczy się wpływ płytkiego niżu z pogranicza Ukrainy i Rumunii. Pozostaniemy w polarnej morskiej masie powietrza, cieplejszej i bardziej wilgotnej na południowym wschodzie kraju. Ciśnienie lekko spadnie.
Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1005 hPa. Przewiduje się spadek ciśnienia.
Czytaj więcej: