PolitykaNiepewny los Gowina. Opozycja podzielona w sprawie powrotu lidera Porozumienia

Niepewny los Gowina. Opozycja podzielona w sprawie powrotu lidera Porozumienia

Politycy opozycji widzą szansę na współpracę z Jarosławem Gowinem. Przedstawiciele większości parlamentarnej tymczasem przed taką współpracą przestrzegają. Wszyscy za to zgodnie życzą byłemu wicepremierowi i liderowi Porozumienia zdrowia i szybkiego powrotu do formy. Czy Jarosław Gowin może odegrać jeszcze istotną rolę w polskiej polityce?

Jarosław Gowin wraca do polityki
Jarosław Gowin wraca do polityki
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Michał Wróblewski

25.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 08:49

- Powrót Jarosława Gowina ma dwa aspekty - ludzko-społeczny i polityczny - mówi WP Janusz Kowalski z Solidarnej Polski, jeden z naczelnych krytyków lidera Porozumienia w czasach, gdy ten sprawował funkcję wicepremiera.

- Po ludzku bardzo się cieszę z tego powrotu, to jest bardzo dobry sygnał. To znak dla tysięcy Polaków, którzy walczą z depresją i którzy potrzebują takich dobrych znaków, że można wrócić w pełni sił i normalnie funkcjonować. Za to wielki szacunek dla Jarosława Gowina i gratulacje - przyznaje poseł partii Zbigniewa Ziobro.

Nie ukrywa jednak, że pod względem politycznym pozostaje krytyczny wobec byłego wicepremiera. - Jeśli chodzi o ocenę relacji Polski z UE, to niestety, Jarosław Gowin nie miał racji. Popierał zaostrzenie celów klimatycznych czy powiązanie wypłat środków unijnych z "rule of law" (czyli praworządnością - przyp. red.) - uważa Janusz Kowalski.

Poseł Solidarnej Polski przestrzega Gowina przed współpracą z opozycją, zwłaszcza z przewodniczącym PO. - Dobro Polski wymaga zapomnienia o urazach. Zachęcam Jarosława Gowina do wspierania prawicy i zwalczania obozu totalnej opozycji Donalda Tuska, którego zwycięstwo oznacza utratę na rzecz Brukseli niepodległości Polski - mówi Kowalski.

Opozycja widzi szansę w Gowinie

Jak na współpracę z Gowinem zapatruje się opozycja? - Trzymałem mocno kciuki za zdrowienie Jarosława Gowina i cieszę się, że wraca do obowiązków. Posiada unikalną wiedzę o patologiach państwa PiS i metodach zastraszania, szantażu i rozbijania opozycji. Być może także o okolicznościach zakupu i stosowania Pegasusa. Te działania były stosowane także wobec jego środowiska. Liczę na jego wsparcie w powołaniu komisji śledczej, bo wspólnie jesteśmy odpowiedzialni za wyjaśnienie nadużyć władzy, którą zdecydowanie za długo podtrzymywał - mówi Wirtualnej Polsce poseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej.

Bardziej krytyczne spojrzenie na powrót byłego wicepremiera ma Lewica.

- Jarosław Gowin ma za sobą sześć lat współpracy z rządem, który niszczył polską demokrację i naruszał prawa człowieka. Gowin może się nie cieszył, ale głosował tak, jak chciał Jarosław Kaczyński i niszczył praworządność ręka w rękę z PiS - mówi Wirtualnej Polsce poseł Krzysztof Śmiszek.

Jak dodaje polityk, lider Porozumienia jest "znany z tego, że zmienia poglądy i robi wolty wtedy, kiedy chce utrzymać się w polityce". - Jest zainteresowany utrzymaniem się na powierzchni. Dziś musi sam się określić, po której stronie stoi. Oczywiście z Lewicą Gowin ma niewiele wspólnego. Ale te najbliższe dwa lata do wyborów będą dla niego testem, politycznym czyśćcem - przekonuje Śmiszek.

Przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski dodaje: - Dobrze, że Jarosław Gowin podnosi się z osobistego kryzysu. Ludziom, którym powinęła się noga, trzeba kibicować w walce o normalność. Jesteśmy na różnych biegunach politycznych, ale życzę mu powodzenia, nie zapominając jednocześnie, że Gowin był żyrantem obecnej władzy.

Szansę na merytoryczną współpracę widzi poseł Michał Gramatyka z Polski 2050 Szymona Hołowni. - Jarosław Gowin dostrzega potencjał naszego lidera. Faktycznie jest tak, że Szymon Hołownia ma do odegrania ogromną rolę w polskiej polityce. Na pewno nasz lider będzie wkrótce rozmawiał z prezesem Porozumienia - mówi nam polityk Polski 2050.

Warto podkreślić, że w wywiadzie dla TVN24 Gowin ciepło wyrażał się o Hołowni. - Z Władkiem Kosiniakiem-Kamyszem znamy się od dawna. Darzymy się szacunkiem i zaufaniem (…). Wierzę, że będziemy współpracować. Bardziej złożona jest sytuacja z Szymonem Hołownią. Z punktu widzenia celu, jakim jest odsunięcie PiS od władzy, byłoby lepiej, gdyby Szymon Hołownia zaczął patrzeć na siebie jako na lidera nie jednej partii, ale większej koalicji. Takiej, która będzie centroprawicowym pomostem, po którym umiarkowani wyborcy PiS przejdą na stronę opozycji. Niektóre wypowiedzi Szymona Hołowni świadczą, że to rozumie - powiedział lider Porozumienia.

- Nigdy nie jest za późno, żeby wejść na dobrą drogę. Cieszę się, że Jarosław Gowin przejrzał na oczy. Zwłaszcza, że jako były wicepremier ma gigantyczną wiedzę na temat procesów wewnątrz obozu władzy - podkreśla Michał Gramatyka.

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonuje, że powrót Jarosława Gowina "wzmacnia opozycję". - Szansa na wygrywanie głosowań w Sejmie jest większa, bo każdy głos jest cenny. Cieszę się, że lider Porozumienia jest w dobrej formie, że jest pełen zapału do walki politycznej. Życzę mu jak najlepiej. Odegrał wspólnie z nami ważną rolę w zatrzymaniu tzw. wyborów kopertowych, sprzeciwił się Polskiemu Ładowi. Mam nadzieję, że we współpracy z Porozumieniem będzie można odwrócić koalicje w niektórych sejmikach wojewódzkich - przekonuje prezes ludowców w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Nowy sojusz na scenie

Co na to PiS? Żaden z polityków partii rządzącej pytany o Jarosława Gowina nie chciał się wypowiedzieć. - Życzymy dużo zdrowia - skwitował jeden z członków kierownictwa formacji Jarosława Kaczyńskiego.

Politolog dr Sławomir Sowiński z UKSW uważa, że współpraca Gowina z opozycją zależy w dużej mierze od tego, czy będzie on w stanie wytłumaczyć wyborcom opozycji swoje motywy. - Prezes Porozumienia powinien także nawiązać kontakt z wyborcami PiS, którzy zawiedli się na partii rządzącej - mówi nam ekspert.

Czy na scenie politycznej jest możliwy nowy sojusz?

- Naturalny będzie wspólny, centrowy blok Hołowni, Gowina i Kosiniaka-Kamysza. Na razie jednak to są polityczne podchody i wzajemne sondowanie. Ta współpraca może być jednak realna - wskazuje dr Sowiński.

Gowin wraca do polityki. "Będę szeregowym posłem"

W poniedziałek późnym wieczorem na profilu Jarosława Gowina na Twitterze ukazał się pierwszy od prawie dwóch miesięcy wpis. "Guess who's back..." - napisał po angielsku Gowin ("Zgadnijcie, kto wrócił..." - przyp. red).

- Miałem depresję, będącą efektem wielu miesięcy bezsenności. Z kolei brak snu był skutkiem ubocznym przechorowania COVID-19. Na to nałożyło się przepracowanie i brutalny atak PiS - wyznał polityk w rozmowie z portalem TVN24.

- To był czas brutalnych i brudnych zagrywek. Wielu ciosów wymierzonych we mnie i moich ludzi. Cel Kaczyńskiego był prosty: rozmontować mi partię i zbudować w Sejmie większość beze mnie. A że nie udało się tego zrobić zwykłymi metodami, sięgnęli po przekupstwo, po haki, naciski, po zastraszanie i groźby zwolnienia z pracy. Dotknęło to ludzi, którzy przyzwoicie postąpili w chwilach próby. Nie zgodzili się przedłożyć własnego interesu nad wartości - relacjonował w rozmowie z dziennikarką Arletą Zalewską Gowin.

W rozmowie z TVN24 polityk zdradził też, jakie cele sobie postawił. - Przeciwstawić się temu, co najgroźniejsze dla Polski. Po pierwsze: niszczeniu klasy średniej - stwierdził. - To ludzie, którzy wystarczająco ciężko pracują, a właśnie dostali kolejny niesprawiedliwy cios - Polski Ład - tłumaczył.

Drugim zagrożeniem, z którym ma zamiar zmierzyć się polityk, jest "kurs na izolację międzynarodową Polski". - Ten kurs Jarosław Kaczyński obrał po zwycięstwie Joe Bidena w USA. A przecież dziś, gdy zagrożenie ze strony Rosji jest coraz bardziej realne, musimy odbudować sojusznicze relacje, przede wszystkim z Brukselą i Waszyngtonem. Żeby to jednak zrobić, trzeba odsunąć PiS od władzy - stwierdził.

- Będę szeregowym posłem - odparł pytany, co zrobi po powrocie do Sejmu. - W Sejmie są ze mną Iwona Michałek, Magda Sroka, Michał Wypij i Staszek Bukowiec - to ludzie, którzy - wraz z licznymi szeregowymi działaczami Porozumienia - pokazali całej Polsce, co to znaczy przywiązanie do wartości. I że w polityce jest miejsce na honor, na lojalność. A ja mogę również powiedzieć, że jest miejsce na przyjaźń. Takich przyjaciół mam wielu wśród ludzi Porozumienia w całym kraju. To mi bardzo pomogło w powrocie - stwierdził Jarosław Gowin.

Zobacz także
Komentarze (240)