Niepełnosprawni spadochroniarze
- Osoby, które zaliczyły skok twierdziły, że wcale się nie boją. Sądząc po ich zielonych twarzach było jednak inaczej - żartował Mikulski. Od razu dodał, że instruktorzy byli świetnie przygotowani, także pod względem psychologicznym, więc o rezygnacji ze skoku nie było mowy.