PolskaNieograniczone odszkodowania za internowanie w stanie wojennym?

Nieograniczone odszkodowania za internowanie w stanie wojennym?

Byłem więziony, straciłem pracę, zdrowie. A
teraz mogę się tylko starać o trzy emerytury Kiszczaka - mówi
Jerzy Kucharski. Jego sprawa, którą zajmie się Trybunał
Konstytucyjny, może być przełomem w sposobie dochodzenia
odszkodowań za internowanie - pisze "Gazeta Wyborcza".

12.08.2008 | aktual.: 12.08.2008 05:38

Kucharski w 1980 r. był przewodniczącym Komisji Zakładowej "Solidarności" w płockim oddziale NBP. Internowany w grudniu 1981, wyszedł na wolność w sierpniu 1982. Miał problemy ze znalezieniem nowego zajęcia (dziś prowadzi małą hurtownię). Mówi, że stracił zdrowie. Dlatego w marcu wystąpił do Sądu Okręgowego w Płocku o odszkodowanie.

Prawo do odszkodowania przyznaje prześladowanym w latach 80. znowelizowana jesienią zeszłego roku ustawa o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych przez polskie sądy i organa ścigania wobec represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.

Problem polega na tym, że internowani mogą ubiegać się o maksymalnie 25 tys. zł odszkodowania. Takiego limitu nie ma zaś w "zwykłych" sprawach o niesłuszne aresztowanie. Autorzy nowelizacji nie ukrywali - nieograniczone odszkodowania mogłyby być zbyt kosztowne dla państwa, bo internowanych było 10 tys. osób.

Kucharski domaga się 280 tys. zł. Wylicza: to za 240 dni straconej wolności, uszczerbek na zdrowiu, utratę pracy (co dzisiaj wiąże się z niską emeryturą). Chce, by jego sprawa była przełomem w sposobie dochodzenia odszkodowań za internowanie. By każdy z więzionych mógł domagać się sumy, jaką uzna za stosowne.

Płocki sąd zawiesił postępowanie i zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę, czy limit odszkodowania nie jest sprzeczny z konstytucją. Odpowiedzi Trybunału na pytanie prawne sądu należy spodziewać się za kilka miesięcy.

Źródło artykułu:PAP
sądkomunizmprl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)