"Nienormalna sytuacja". Wiadomo, ilu żołnierzy odeszło z GROM
Platforma Obywatelska oburzona informacjami o fali odejść z MON zwróciła się do resortu z prośbą o wyjaśnienia. MON odpowiedział. Poinformował, ilu żołnierzy "ubyło". Okazuje się, że liczba nie jest tak duża, jak podawały media. Mała też jednak nie jest. - To niestety efekt nowych rządów - skomentował poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
07.07.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:15
Pismo Ministerstwa Obrony Narodowej dot. fali odejść z GROM opublikował na swoim twitterowym profilu Tomczyk. W dokumencie czytamy, że odejścia w ostatnim czasie to "odzwierciedlenie nastrojów w środowisku służb mundurowych, które podsyca cyklicznie część mediów donoszących o trwających rzekomo pracach nad ustawą o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych i ich rodzin oraz ustawą o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP".
Dalej czytamy, że medialne doniesienia mają wywołać nerwowość w środowisku mundurowym. Przez nie też jego przedstawiciele "podejmują pochopne decyzje" - odchodzą.
Jak wynika z pisma, nieprawdą jest, że z GROM odeszły 74 osoby. - Ubyło do rezerwy 51 żołnierzy - podkreślono w dokumencie.
Tomczyk do zdjęcia dołączył komentarz. - Fala odejść z GROM dotyczy 51 żołnierzy - przyznaje MON. To niestety efekt nowych rządów, a nie normalnej sytuacji - zaznaczył.
Niepotwierdzone informacje
Przypomnijmy, że wcześniej media informowały o 74 osobach, które miały odejść z GROM. Powodem decyzji żołnierzy miały być zmiany w wojsku i plany bezpośredniego podporządkowania wojsk specjalnych Antoniemu Macierewiczowi, ministrowi obrony narodowej.
Jeden z wojskowych powiedział tygodnikowi "Polityka", że MON szuka specjalistów do szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej, ale emerytowani wojskowi nie zgłaszają się do pracy.
Źródło: Twitter/WP