Niemożliwe, że w tym pociągu nie ma przemytu
Największym przemytnikiem na polsko-ukraińskiej granicy w Przemyślu jest...międzynarodowy pociąg Intercity relacji Lwów-Kraków. Nie ma dnia żeby służby graniczne nie ujawniły w nim mniejszej lub większej kontrabandy towarów akcyzowych.
Do ukrycia przemycanych towarów wykorzystywany jest każdy zakamarek składu. Używki, głównie papierosy, chowane są w skrytkach konstrukcyjnych wagonów, w gumowych łączeniach między nimi oraz w miejscach przeznaczonych na urządzenia elektryczne - jak akumulatory.
W sumie od początku roku na kolejowym przejściu granicznym w Przemyślu udaremniono przemyt towarów akcyzowych o łącznej wartości ponad półtora miliona złotych.
Funkcjonariusze służb: granicznej i celnej zapowiadają dalsze wzmożone kontrole "pociągu-przemytnika" - jak go między sobą nazywają. Oficjalnie miano składu relacji Lwów-Kraków to "Gieorgij Kirpa", od nazwiska ukraińskiego ministra transportu i łączności.