PolskaNiemieckie media: Kaczyński z dawnych lat wydaje się przeszłością

Niemieckie media: Kaczyński z dawnych lat wydaje się przeszłością

Niemieckie media: Kaczyński z dawnych lat wydaje się przeszłością
Niemieckie media: Kaczyński z dawnych lat wydaje się przeszłością
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Violetta Baran
01.02.2021 13:04

Gdy polskie kobiety protestowały przed domem szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, ten ogłosił "daleko idące plany” - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Niemiecki dziennik obszernie zrelacjonował w poniedziałek wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla telewizji "wPolsce”. Odnotował przy tym, że szef PiS ogłaszał ambitne plany w chwili, gdy w pobliżu jego domu w Warszawie trwał protest przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego.

Kolejna fala protestów

"Zima w czasach koronawirusa to nie jest dobry moment na protesty. Mimo to w kilkudziesięciu polskich miastach ludzie odpowiedzieli na wezwanie ruchu Strajk Kobiet, aby wyjść na ulice w proteście przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Po tym, jak z dużym opóźnieniem opublikowany został październikowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie oraz jego uzasadnienie, w piątek wieczorem na ulice miast wyszli przede wszystkim młodzi demonstranci” - relacjonuje korespondent gazety.

Gerhard Gnauck opisuje też, że w Warszawie dziesiątki policyjnych samochodów odgrodziły protestujących od domu Kaczyńskiego, a demonstranci zatańczyli poloneza przed policyjną blokadą.

Konkurencyjny program Kaczyńskiego

"Kaczyński wolał w minionych dniach nie wypowiadać się na temat aborcji. W szeroko komentowanym wywiadzie dla małej, bliskiej rządowi telewizji przedstawił program wręcz konkurencyjny tematycznie” - ocenia Gnauck. Odnotowuje m.in. że szef PiS zapowiedział ogłoszenie wkrótce "daleko idących i ambitnych planów”, skoncentrowanych zarówno na polityce socjalnej, jak i na inwestycjach i rozwoju.

Dziennikarz "FAZ" cytuje słowa Kaczyńskiego o tym, że Polska musi rozwijać się znacznie szybciej niż kraje Europy Zachodniej, ale jednocześnie nie wolno zapominać o "sferze ducha”.

"Najwyraźniej miał tu na myśli wolność słowa i mediów. Tu w każdym razie odniesiono, według Kaczyńskiego, sukces" - pisze Gnauck. I dodaje, że szef PiS uznał "za jedną z najlepszych wiadomości ostatnich lat” to, iż niemiecka grupa medialna Verlagsgruppe Passau, która od dziesięcioleci dominowała na polskim rynku mediów regionalnych, sprzedała w grudniu swoje gazety w Polsce Orlenowi.

Porażka Trumpa zaostrzyła retorykę

Niemiecki dziennik cytuje też m.in. słowa Kaczyńskiego o "stratach dla suwerenności” polskiego państwa i narodu, spowodowanych wpływem zagranicznych, przede wszystkim niemieckich mediów, jak i udziale tychże w "demoralizowaniu” polskiej młodzieży. Odnotowuje też, że Kaczyński uważa, iż "Polska jest oazą wolności w Europie” i zapowiedział ustawy mające na celu obronę tej wolności, np. na uczelniach.

"Wydaje się, że Kaczyński z dawnych lat, który wiedział, że jego ostrość odstrasza wielu wyborców centrum i który z tego powodu powstrzymywał się od publicznych wystąpień, ostatecznie należy już do przeszłości” - ocenia Gerhard Gnauck.

Korespondent "FAZ" dodaje, że od chwili, gdy Donald Trump przegrał wybory prezydenckie w USA, retoryka 71-letniego szefa partii rządzącej w Polsce jeszcze się zaostrzyła. "I najwyraźniej nie stracił taktycznych umiejętności” - dodaje niemiecki dziennikarz. Powołuje się na ocenę byłego polityka PiS Ludwika Dorna, który w "Gazecie Wyborczej” napisał, iż celem rządu jest oddzielenie protestów z powodu zaostrzenia prawa antyaborcyjnego od spodziewanych wiosną protestów z powodu koronakryzysu.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (572)
Zobacz także