Niemiecki rząd chce negocjować z talibami
Rząd w Berlinie chce rozmawiać z talibami o ewakuacji afgańskiego personelu pomocniczego.
Po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów przebywający tam afgański personel pomocniczy Bundeswehry i innych niemieckich instytucji oraz organizacji jest szczególnie zagrożony. Dlatego rząd w Berlinie chce negocjować z talibami w sprawie ewakuacji.
Rozmowy mają się odbyć w Dosze - stolicy Kataru. Berlin wysyła tam ambasadora Markusa Potzela. Zapowiedział to na konferencji prasowej we wtorek szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas, który wcześniej rozmawiał o tym w Urzędzie Kanclerskim.
- Talibowie ustawili punkty kontrolne w całym Kabulu i przepuszczają na lotnisko tylko obcokrajowców - powiedział Maas. Niemcy wraz z USA i innymi krajami poszukują rozwiązania dla afgańskiego personelu pomocniczego. - Prowadzimy dialog ze Stanami Zjednoczonymi, które rozmawiają o tym z talibami w Dosze, starając się o rozwiązanie w najbliższym czasie - wyjaśnił Maas.
W stolicy Kataru toczyły się miesiącami rozmowy pokojowe z talibami, które jednak nie przyniosły przełomu.
W poniedziałek rano niemiecka Bundeswehra rozpoczęła ewakuację niemieckich obywateli i afgańskich pracowników związanych z niemieckimi instytucjami. Do tej pory udało się ewakuować z Afganistanu 132 osoby.
(DPA, RTR/dom)
Przeczytaj także: