Niemiecki raper zabity w Syrii. Deso Dogg zginął podczas nalotu
Niemiecki dżihadysta Denis Cuspert - propagandowy symbol Państwa Islamskiego - został zabity podczas walk w mieście Gharanidż - podała wspierająca IS agencja informacyjna Wafa.
Deso Dogg zginął podczas jednego z nalotów w prowincji Dajr az-Zaur we wschodniej części Syrii - głosi oświadczenie Wafa, do którego dotarła amerykańska grupa SITE Intelligence Group, która monitoruje działania islamskich fanatyków. Agencja opublikowała też zdjęcia, które mają potwierdzać śmierć 43-latka.
Mający obywatelstwo Niemiec i Ghany Denis Cuspert wyjechał z Niemiec, aby walczyć w szeregach IS ponad cztery lat temu. Zmienił imię oraz nazwisko na Abu Talha al-Almani i szybko stał się ikoną propagandy dżihadystów, a zarazem najsłynniejszym z zachodnich bojowników tego ugrupowania w Syrii.
Wzywał do zamachów
Pojawiał się w wielu filmach propagandowych, a w jednym z nich widać, jak trzyma głowę zabitego jeńca. Zasłynął też z nagrania, w którym groził śmiercią byłemu prezydentowi USA Barackowi Obamie.
Był uznawany za główną osobę w procesie rekrutacji w Niemczech kandydatów na bojowników IS. Wielokrotnie zachęcał też zachodnich muzułmanów do przeprowadzania zamachów. Sam zradykalizował się ok. 2010 roku, kończąc karierę muzyczną.
To już trzeci komunikat o śmierci 43-latka od czasu, kiedy wyjechał do Syrii. W roku 2015 o zabiciu islamisty informował Pentagon, a rok wcześniej samo Państwo Islamskie.