ŚwiatNiemiecki historyk: Związek Wypędzonych zawyżył liczbę ofiar wysiedleń

Niemiecki historyk: Związek Wypędzonych zawyżył liczbę ofiar wysiedleń

Niemiecki historyk Ingo Haar uważa, że
Związek Wypędzonych (BdV) zawyżył z przyczyn politycznych liczbę
Niemców, którzy padli ofiarą powojennych ucieczek i wypędzeń.
Przewodnicząca BdV Erika Steinbach zarzuciła Haarowi w wydanym komunikacie fałszowanie historii.

17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 19:12

Jak twierdzi Haar, podczas ucieczki przed armią radziecką oraz przymusowych wysiedleń mogło zginąć od 500 do 600 tysięcy Niemców.

Liczba dwóch milionów ofiar, przy której obstaje Steinbach, powstała w latach 50. i ma "określony historyczny kontekst" - powiedział historyk w wywiadzie dla rozgłośni "Deutschlandradio". Żaden poważny historyk nie uważa dziś tej liczby za prawdziwą - dodał.

Zawyżona liczba ofiar była - jego zdaniem - potrzebna w latach 50., gdy chodziło o rewizję układu poczdamskiego. Ziomkostwa stworzyły w tym czasie własną partię, która była konkurencją dla ówczesnego kanclerza Konrada Adenauera. Zawyżone liczby wykorzystywano do celów w polityce zagranicznej i wewnętrznej - wyjaśnił Haar.

Steinbach podkreśliła, że jej organizacja nie prowadzi własnych badań statystycznych, lecz opiera się na danych rządu, organizacji kościelnych oraz Czerwonego Krzyża. Federalny Urząd Statystyczny ustalił w 1958 roku liczbę ofiar na 2.225.000 osób -czytamy w oświadczeniu. Ministerstwo spraw wewnętrznych przyjęło w 1982 r., że liczba niemieckich ofiar wyniosła od 2 do 2,5 mln. Zdaniem Steinbach, liczba ofiar jest jeszcze wyższa. Statystyka nie uwzględniła osób, które zmarły po przesiedleniu do Niemiec w wyniku odniesionych obrażeń. Pominięto także 300 tysięcy Niemców mieszkających w Rosji, deportowanych przez Stalina na Syberię.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)