ŚwiatNiemiecka prasa: UE powinna uczyć się od Polski

Niemiecka prasa: UE powinna uczyć się od Polski

Unia Europejska powinna uczyć się od Polski, jak usunąć na margines eurosceptyczne nastroje - pisze regionalna gazeta "Westdeutsche Allgemeine Zeitung", komentując przejęcie przez Polskę przewodnictwa w Radzie UE. Jak pisze komentator gazety, obecnie "największa nadzieja spoczywa w nowym przewodniczącym UE, Polaku Tusku".

06.07.2011 | aktual.: 06.07.2011 11:17

"Spoglądając na nasz stary dobry kontynent można popaść w przygnębienie. W strefie euro trzeszczy, nad obszarem Schengen unosi się cień młota do burzenia, a wspólna polityka zagraniczna, w którą Traktat z Lizbony miał tchnąć nowe życie, jest bardziej cherlawa, niż kiedykolwiek. Europa jest w odwrocie. Głos mają defetyści i grabarze. Czy chodzi o kryzys zadłużenia, rozszerzenie czy migracje - panowanie pogardzających UE nie ogranicza się do grona stałych gości, ale tli się wszędzie, gdzie tworzone albo wyrażane są opinie" - napisał komentator "WAZ".

Wskazuje też, że nastroje te, podsycane przez narodowych populistów, widać również w lokalach wyborczych - na Węgrzech, w Danii, Włoszech, Belgii, Holandii, Francji czy Finlandii.

"Premier Polski Donald Tusk, który w drugiej połowie roku będzie czołowym menedżerem w UE, dorzucił do tego cenne spostrzeżenie. Najgorszą formę niechęci do Europy ucieleśniają nie ci, którzy pomstują na wszystko, co związane jest z Brukselą. Rzeczywiste zagrożenie czai się w tych, którzy stale deklarują niezłomną wierność Europie, ale poprzez praktyczną politykę podcinają siekierą korzenie europejskiego projektu. Nie chodzi tylko o szefa duńskiego rządu Larsa Rasmussena. Dotyczy to również miękkich jak wosk Europejczyków, jak Angela Merkel, która w małym gronie oburza się na manipulowanie opinią publiczną przeciwko Grekom, a przed szerszą publicznością uderza w ten sam ton" - pisze "WAZ".

"Największa nadzieja spoczywa w nowym przewodniczącym UE, Polaku Tusku. Ten pokazał w minionych latach, jak odsunąć eurosceptycyzm na margines - dodaje gazeta. - Polityka jest sztuką wywierania wpływu, a w razie potrzeby - zmieniania nastrojów. W Polsce to się udało - Europa może uczyć się na tym przykładzie" - podsumowuje "WAZ".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)