Niemieccy urzędnicy odebrali Polce dziecko tuż po urodzeniu. Ministerstwo Sprawiedliwości interweniuje

• Niemieccy urzędnicy odebrali Polce dziecko po urodzeniu
• W ich ocenie nie była ona w stanie go wykarmić
• Bez zgody rodziców dziecku nadano niemieckie obywatelstwo
• Ministerstwo Sprawiedliwości żąda wyjaśnień od MS Niemiec w tej sprawie

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

Dramat Polki mieszkającej w Niemczech. Tamtejsi urzędnicy odebrali jej córkę trzy dni po urodzeniu. Stwierdzili oni, że pod jej opieką dziecko "wyschnie", bo nie będzie w stanie go wykarmić. Jak informuje Polsat News, powołując się na męża kobiety, w ostatnich dniach Jugendamt, czyli niemiecki urząd ds. dzieci i młodzieży, miał wydać decyzję o tym, że noworodek może wrócić do domu, pod warunkiem, że w opiece nad nim matce będzie pomagać położna. I choć ta się pojawiła, to dziewczynki nie oddano.

Na tym nie koniec bulwersujących informacji w sprawie. W oświadczeniu przesłanym Polsat News rodzice informują, że wbrew ich woli niemieccy urzędnicy narzucili dziecku niemieckie obywatelstwo, mimo że oboje są Polakami. Zrozpaczona rodzina poprosiła o pomoc polski rząd. W sprawę już zaangażowało się ministerstwo sprawiedliwości.

Jak poinformował na Twitterze Sebastian Kaleta, rzecznik prasowy MS, w sprawie wszczęto postępowanie, które będzie nadzorował wiceszef resortu Michał Wójcik. Ministerstwo zwróciło się już do MS Niemiec o podanie podstawy prawnej odebrania dziecka po porodzie.

Jeśli sprawa nie wyjaśni się do 24 sierpnia, to o losie dziecka zadecyduje sąd w Kircheim unter Teck w Badenii-Wirtembergii. Rodzice mają pretensje do niemieckich urzędników o to, że stawiane im zarzuty są pogłoskami z drugiej ręki. "Bezpodstawnie zarzucono matce doprowadzenie do rzekomego zagrożenia warunków bytowych dziecka możliwością wyłączenia prądu w jej mieszkaniu. Matka udowodniła, że takie zagrożenie nigdy nie wystąpiło" - napisali w oświadczeniu. Niesłuszny jest w ich ocenie również zarzut dotyczący tego, że matka nie dopatrzyła konsultacji lekarskiej w czasie ciąży.

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza