ŚwiatNiemcy: zmarł Max Mannheimer - więzień Auschwitz i Dachau

Niemcy: zmarł Max Mannheimer - więzień Auschwitz i Dachau

• W wieku 96 lat w szpitalu w Monachium zmarł w piątek Max Mannheimer
• Mannheimer był więźniem Auschwitz i Dachau
• Był jednym z najpopularniejszych świadków zagłady Żydów w niemieckich obozach koncentracyjnych

Niemcy: zmarł Max Mannheimer - więzień Auschwitz i Dachau
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | ANDREAS GEBERT

24.09.2016 21:20

- Jesteśmy mu winni wdzięczność; był głosem, który nie pozwalał zapomnieć - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel w przesłaniu rozpowszechnionym w sobotę przez jej rzecznika na Twitterze.

Podkreśliła też rolę, jaką Mannheimer "odegrał dla pojednania".

- Poświęcił znaczną część swego życia walce o to, by nie zapomniano - powiedziała o Mannheimerze kierująca Centrum Pamięci dawnego obozu koncentracyjnego w Dachau Gabriele Hammermann.

Zmarły ekswięzień hitlerowskich obozów koncentracyjnych stal na czele Stowarzyszenia Obozu w Dachau k. Monachium. Przeżył także pobyt w obozach w Theresienstadt i Auschwitz. Stracił niemal całą swą rodzinę.

Swoje wspomnienia zawarł m.in. w książce zatytułowanej "Trzecie życie". Zaczyna je od chwili, gdy 30 kwietnia 1945 roku skrajnie wycieńczony i chory na tyfus doczekał wyzwolenia, kiedy do miasta Tutzing, gdzie się znajdował ze swym młodszym bratem Edgarem weszli amerykańscy żołnierze.

W sierpniu 2013 roku zaprosił kanclerz Merkel do odwiedzenia miejsca pamięci w dawnym obozie, gdy dowiedział się, że będzie uczestniczyła w Dachau w wiecu przedwyborczym. Merkel jako pierwszy szef niemieckiego rządu oddała hołd więźniom pomordowanym przez nazistów w Dachau.

Niemiecka minister kultury Monika Gruetters, wspominając w sobotę Mannheimera, dziękowała zmarłemu za to, ze poświecił życie "temu aby nie zapomniano nazistowskiego horroru".

- Swym świadectwem przyczynił się do tego, iż Niemcy musiały zmierzyć się z jednym z najciemniejszych rozdziałów w swej historii, a także do pojednania Niemców i Żydów na świecie - oświadczyła Gruetters.

Źródło artykułu:PAP
niemcynazizmangela merkel
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (111)