Niemcy wejdą w skład sił ONZ na Bliskim Wschodzie
Niemieccy żołnierze wejdą w skład sił
pokojowych ONZ na Bliskim Wschodzie - informuje
niemiecka prasa. Reprezentowane w parlamencie partie nie mają
jednak jeszcze wyrobionego zdania co do formy i zasięgu
niemieckiego uczestnictwa.
Dziennik "Leipziger Volkszeitung" podał, że "najważniejsze siły w rządzie federalnym" porozumiały się już co do zasadniczego "tak" w sprawie niemieckiego udziału w tej misji. "Tagesspiegel" pisze, że kierownictwa partii chadeckich CDU/CSU oraz SPD osiągnęły w tej sprawie porozumienie.
Zdaniem mediów rozważana jest możliwość wysłania niemieckich okrętów do patrolowania dróg morskich przebiegających w okolicach wybrzeża Libanu i Izraela. Niemieccy policjanci mogą być natomiast skierowani w rejon graniczący z Syrią.
Przewodniczący SPD Kurt Beck oświadczył dwa dni temu, że jeśli ONZ zwróci się z prośbą o pomoc, Niemcy "z pewnością nie powiedzą nie". Natomiast jego partyjna koleżanka, wiceprzewodnicząca Bundestagu Susanne Kastner powiedziała dziennikowi "Financial Times Deutschland", że SPD podchodzi do ewentualnego udziału "z dużą rezerwą". Trudno sobie wyobrazić, by niemieccy żołnierze znaleźli się w miejscu, gdzie byliby narażeni na niebezpieczeństwo konieczności strzelania do żołnierzy izraelskich - wyjaśniła socjaldemokratka.
Niemiecki rząd zapowiedział, że decyzję o udziale Bundeswehry w siłach ONZ w Libanie podejmie najwcześniej w przyszłym tygodniu.
Jacek Lepiarz