Niemcy: podejrzenie o działalność terrorystyczną = pozbawienie obywatelstwa
Grono osób, których może to dotyczyć, jest niewielkie. Mimo to niemiecki minister spraw wewnętrznych de Maizière planuje nową ustawę. Dżihadystom z paszportem RFN chce odebrać obywatelstwo.
Z nikogo nie można zrobić bezpaństwowca - gwarantuje to Ustawa Zasadnicza (konstytucja) RFN. „Niemieckie obywatelstwo nie może zostać odebrane” - głosi jej Art.16. Ale już w następnym zdaniu pojawia się decydujące ograniczenie: „Utrata obywatelstwa może nastąpić na podstawie ustawy i wbrew woli zainteresowanego tylko wówczas, gdy osoba ta nie zostanie przez to pozbawiona przynależności państwowej”.
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Thomas de Maizière (CDU)
zamierza teraz pozbawić niemieckiego obywatelstwa bojowników islamskich, którzy z Niemiec wyjechali na wojnę w Syrii lub w Iraku. A przynajmniej tym, którzy posiadają jeszcze obywatelstwo innego kraju. Tak przewiduje projekt ustawy przygotowany przez MSW.
Z blisko 870 bojowników islamskich zidentyfikowanych przez Federalny Urząd Kryminalny, niektórzy mają dysponować obok niemieckiego, także innym paszportem. Zamiar resortu spraw wewnętrznych dotyczy zatem wyłącznie „niemieckich dżihadystów” legitymujących się także obywatelstwem innego państwa. Podwójnym obywatelstwem może się wykazać tylko niewielka grupa.
W zasadzie państwo niemieckie już teraz może odebrać paszporty i dowody osobiste, jeżeli istnieje podejrzenie, że dana osoba zamierza wyjechać w celach terrorystycznych. Planowana ustawa nawiązuje najwyraźniej do istniejącej już regulacji obejmującej żołnierzy. Zgodnie z nią żołnierze, którzy bez zgody Bundeswehry wstąpią do armii innego państwa, tracą obywatelstwo. To samo ma się teraz odnosić także do niemieckich dżihadystów.
Odpowiednie kroki związane właśnie m.in. z pozbawieniem obywatelstwa, Thomas de Maizière zapowiedział już w sierpniu br., w reakcji na zamachy terrorystyczne dokonane w Niemczech.
Partnerzy koalicyjni krytykują przedłożony projekt ustawy. Socjaldemokratka Eva Högl, wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego SPD i ekspertka ds. polityki wewnętrznej upomina, że propozycja chadeckiego ministra zaprzecza dotychczasowej zasadzie odbierania dokumentów tożsamości. Högl domaga się też, by przestępcy byli karani w Niemczech, jak powiedziała gazetom z grupy medialnej Funke. Ostrzegła też, że pozbawienie islamskich bojowników niemieckiego obywatelstwa może podnieść ich status polityczny, bowiem będą traktowani na równi z nielojalnymi żołnierzami.