Niemcy ostrzegają przed falą migracji z Afryki. Mówią o 100 milionach ludzi
Minister współpracy i rozwoju Niemiec Gerd Mueller ostrzega, że w przyszłości z Afryki do Europy może wyruszyć nawet 100 milionów migrantów. Ma to być skutkiem zmian klimatu i złej sytuacji ekonomicznej. Aby temu zapobiec proponuje "nowy plan Marshalla"
- Jeżeli nie zdołamy zatrzymać wzrostu średniej temperatury w świecie na poziomie poniżej 2 stopni Celsjusza, to w przyszłości na północ może wyemigrować nawet 100 mln osób - powiedział Mueller w wywiadzie dla niedzielnego wydania gazety "Bild".
- Przyszłość świata rozstrzyga się przede wszystkim w Afryce. Liczba ludności tego kontynentu wzrasta co tydzień o jeden milion. Tym ludziom trzeba szybko stworzyć perspektywę pracy w ich krajach pochodzenia - zaznaczył Mueller.
- Jeżeli będziemy postępowali tak jak dotychczas, mieszkańcy Afryki nie będą mieli innego wyjścia, jak wybrać się w drogę do nas - ostrzegł minister. Polityk bawarskiej CSU opowiedział się za "Planem Marshalla dla Afryki" na wzór amerykańskiego programu pomocy dla Europy po drugiej wojnie światowej.
W wywiadzie dla "Bilda" Mueller wskazał katastrofalne warunki pracy w kopalniach w Afryce. - Jeżeli telefon komórkowy firmy Apple kosztuje tutaj 800 euro, to trzeba zatroszczyć się o to, by w kopalniach koltanu w Kongo płacone było godziwe wynagrodzenie i by przestrzegane były standardy ochrony środowiska - powiedział minister.
Sytuacja w Afryce będzie jednym z tematów obrad przywódców krajów G20 w Hamburgu 7 i 8 lipca. W maju rząd Niemiec obiecał krajom afrykańskim pomoc w wysokości 300 mln euro. Środki mają zachęcić prywatnych inwestorów do angażowania się w Afryce.