Niemcy odpowiadają Putinowi. Stanowcza reakcja na groźby

Putin straszy Zachód rozmieszczeniem śmiercionośnej broni. W ten sposób chce odciągnąć USA i Niemcy od realizacji planów. Niemieckie władze już reagują na te groźby.

Tomahawk wystrzelony z USS Barry / Zdj. ilustracyjne
Tomahawk wystrzelony z USS Barry / Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Stocktrek Images
oprac. KBŃ

29.07.2024 | aktual.: 29.07.2024 16:55

W obliczu groźby Rosji dotyczącej planów stacjonowania przez Niemcy broni dalekiego zasięgu, przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Niemiec, w wypowiedzi dla mediów podkreślił determinację rządu Berlina, aby utrzymać obrany kierunek.

Jak cytuje portal Tagesschau, rzecznik niemieckiego MSW zaznaczył: "Nie damy się zastraszyć podobnymi wypowiedziami". To oświadczenie ma na celu podkreślenie postawy Niemiec wobec zastraszających tonów płynących z Moskwy.

Informacja ta pojawia się na tle rozwijającej się sytuacji po szczycie NATO, który odbył się w Waszyngtonie. Podczas tego wydarzenia rządy USA i Niemiec ogłosiły, że Amerykanie planują rozpocząć rozmieszczenie w Niemczech zaawansowanych systemów rakietowych dalekiego zasięgu, w tym pocisków hipersonicznych SM-6 oraz rakiet Tomahawk, rozpoczynając od 2026 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin straszy Zachód

Władimir Putin zabrał głos w tej sprawie w niedzielę, przy okazji obchodów Dnia Marynarki Wojennej w Petersburgu. Jego ostrzeżenie skierowane w stronę Stanów Zjednoczonych dotyczy potencjalnych konsekwencji rozmieszczania nowych systemów rakietowych na terenie Niemiec.

Putin obarczył USA odpowiedzialnością za wywoływanie kryzysu rakietowego, przypominającego czasy zimnej wojny. W jego przekonaniu, rozmieszczenie tych systemów w Niemczech pozwoliłoby na osiągnięcie kluczowych celów w Rosji w czasie zaledwie 10 minut, co może stanowić zagrożenie dla rosyjskich obiektów państwowych, wojskowych oraz kluczowych punktów infrastruktury przemysłowej. Jako odpowiedź, Putin zapowiedział, że Rosja zareaguje na te działania.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjaniemcy
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski