Rosjanie wściekli. Niemcy "czyszczą" ich ambasady
Władze Niemiec zaczęły masowo wydalać rosyjskich dyplomatów ze swojego kraju. Moskiewska dyplomacja oskarżyła Berlin o zniszczenie "całego wachlarzu stosunków rosyjsko-niemieckich". Resort Siergieja Ławrowa zapowiedział, że przeprowadzi podobną czystkę w niemieckich placówkach.
"Władze niemieckie zdecydowały się na kolejne masowe wydalenie pracowników rosyjskich placówek dyplomatycznych w Niemczech. Zdecydowanie potępiamy te działania Berlina, który nadal wyzywająco niszczy cały wachlarz stosunków rosyjsko-niemieckich, w tym ich wymiar dyplomatyczny" - napisało w komunikacie rosyjskie MSZ.
Rosjanie krytykują, że strona niemiecka, mimo wielokrotnych zapewnień, że nie planuje takich działań, organizowała "kontrolowane przecieki" do zaprzyjaźnionych mediów. Pod koniec marca magazyn "Focus" informował, że Berlin chce ogłosić 30 rosyjskich dyplomatów persona non grata, czemu zaprzeczał resort spraw zagranicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski samolot w Berlinie
"Bild" pisze, że w sobotę o godz. 9:10 do Berlina przyleciał rosyjski samolot rządowy. Gazeta zaznacza, że lądowanie rosyjskiej maszyny wywołało konsternację w mediach społecznościowych. Wynika to z faktu, że przestrzeń powietrzna Unii Europejskiej i wszystkie lotniska w UE zostały zamknięte dla rosyjskich linii lotniczych w lutym 2022 roku, po inwazji Kremla na Ukrainę.
Około trzy godziny później, o 12:13, samolot Ił-96-300 wystartował ponownie i oczekuje się, że po południu dotrze do Moskwy - podaje dziennik.
Rzecznik niemieckiego lotnictwa wojskowego, na którego powołuje się "Bild" wyjaśnił, że samolot otrzymał zezwolenie na odprawę dyplomatyczną. Nie przekazał jednak żadnych informacji o ładunku czy pasażerach.
"Bild" zaznacza, że nie jest jasne, czy na pokładzie tego samolotu mogli znajdować się rosyjscy dyplomaci i czy przedstawiciele Rosji opuścili Niemcy w sobotę czy wcześniej.
Rosja wydali niemieckich dyplomatów
"W reakcji na wrogie działania Berlina strona rosyjska zdecydowała się na odzwierciedlenie działań, poprzez wydalenie niemieckich dyplomatów z Rosji, a także na znaczne ograniczenie maksymalnej liczby pracowników niemieckich placówek dyplomatycznych w naszym kraju, o czym niemiecki ambasador w Rosji Geza Andreas von Geyr został oficjalnie powiadomiony podczas rozmowy w rosyjskim MSZ" - podkreślają Rosjanie.
Dziennik "Bild", powołując się na swoje źródła napisał, że z około 90 niemieckich dyplomatów przebywających obecnie w Moskwie, 34 będzie musiało opuścić Rosję. Dpa, powołująca się rosyjskie MSZ informuje o "ponad 20" dyplomatach.
To kolejny raz, gdy Niemcy wydalają rosyjskich dyplomatów. Rok temu wyrzucili z kraju 40 pracowników placówek dyplomatycznych. W styczniu Berlin uznał pracownika konsulatu w Monachium za persona non grata, oskarżając go o szpiegostwo w dziedzinie technologii kosmicznych.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Czytaj więcej:
Źródło: TASS, Kommiersant, Telegram, PAP