Leopardy dla Ukrainy. Niemcy zmienili zdanie
- Jeśli Polska dostarczy czołgi Leopard do Ukrainy, Niemcy nie będą się temu sprzeciwiać - poinformowała w niedzielę wieczorem szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock w rozmowie z francuską telewizją LCI.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Szefowa niemieckiej dyplomacji została zapytania o sytuację, gdyby Polska zdecydowała się na wysłanie swoich czołgów Leopard 2 bez zgody Niemiec. Baerbock stwierdziła, że nie sprzeciwiłaby się takiej opcji.
- Na razie pytanie takie nie zostało nam zadane, ale gdyby nas o to zapytano, nie stanęlibyśmy na przeszkodzie - poinformowała Baerbock.
Słowa niemieckiej minister spraw zagranicznych traktowane są przez francuskie media jako przełomowe w sprawie. Zgoda Niemiec jest konieczna, aby sprzęt ich produkcji mógł trafić poza terytorium NATO.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czołgi Leopard dla Ukrainy? Niemcy nie będą się sprzeciwiać
- Aby być dobrze przygotowanym do ewentualnych decyzji, poleciłem w piątek swojemu resortowi, aby sprawdził wszystko, abyśmy w razie czego niepotrzebnie nie tracili czasu. Prowadzimy bardzo ścisły dialog w tej sprawie z naszymi międzynarodowymi partnerami, przede wszystkim z USA - przekazał niemiecki minister obrony Boris Pistorius, poproszony o komentarz przez "Bild am Sonntag".
Pat ws. dostaw niemieckich czołgów do Ukrainy trwał od wielu dni. Poparcie dla inicjatywy wyraził m.in. Pentagon oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. W sprawie brakowało jednak ciągle zgody władz w Berlinie.
- Wiele krajów chciałoby dostarczyć do Ukrainy czołgi, ale czekają na odpowiednie dokumenty. Polska jest gotowa, Finlandia, Portugalia, Hiszpania są gotowe, aby dostarczyć Ukrainie nawet niewielką liczbę czołgów, które mają na uzbrojeniu. I byli gotowi to zrobić wcześniej. Wszyscy czekamy na zgodę jednego kraju - przekazał w czwartek prezydent Ukrainy Wołodmyr Zełenski.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski