Trwa ładowanie...

Niefortunny wypadek. Pocisk utknął mu między pośladkami

Niebezpieczny wypadek przydarzył się kolekcjonerowi broni z Wielkiej Brytanii. Mężczyzna zgłosił się do medyków tuż po tym, jak zakończył przegląd eksponatów. W trakcie czynności jeden z pocisków miał utknąć mu między pośladkami.

Wielka Brytania. Pocisk utknął w odbycie mężczyzny Wielka Brytania. Pocisk utknął w odbycie mężczyzny Źródło: Pixabay
d3fk7jj
d3fk7jj

Chwile grozy przeżył kolekcjoner broni z Wielkiej Brytanii. Mężczyzna miał zgłosić się na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Gloucestershire Royal Hospital tuż po tym, jak jeden z pocisków utknął mu w odbycie.

Wielka Brytania. Pocisk utknął mu w odbycie

Według relacji mediów medycy podeszli do sprawy profesjonalnie i przed przystąpieniem do działań wezwali saperów. Ci zabezpieczyli oddział, a następnie sprawdzili, czy pocisk może być niebezpieczny dla otoczenia.

Na szczęście okazało się, że ten jest nieuzbrojony, a szkodę mógł przynieść tylko kolekcjonerowi broni, gdyby ostry koniec pocisku uszkodził jelito mężczyzny.

Zamęt wokół działek Morawieckich. Będzie kontrola

Jak ustalono, to, co utknęło między pośladkami mężczyzny, to przeciwpancerny nabój artyleryjski z okresu II wojny światowej. Chodzi o nabój do armaty kalibru 57 mm.

d3fk7jj

Pocisk w odbycie. Wypadek w Wielkiej Brytanii?

Sam pocisk ma niecałe 6 cm średnicy oraz 17 cm długości. Jak wynika z informacji "The Sun", tego typu naboje były stosowane przez siły brytyjskie w czasie kampanii w Afryce Północnej.

Jak dowiedziały się media, kolekcjoner z Wielkiej Brytanii miał przekazać medykom, że ustawił swoje eksponaty na podłodze. W czasie, gdy je przeglądał, miał niefortunnie się poślizgnąć i "usiąść" na wspomnianym pocisku.

Pocisk w odbycie. "Dla ratowników to codzienność"

W tę wersję nie wierzy jednak lekarka Carol Cooper, która była proszona o komentarz do wypadku. - Asortyment przedmiotów wpychanych sobie przez ludzi do odbytu jest niesamowity, od kieliszków do wina po butelki ketchupu i elementy odkurzaczy - podkreśliła Cooper.

- To w życiu pracowników pogotowia ratunkowego codzienność. Nigdy jednak nie słyszałam, by z podobnego powodu wezwano oddział saperów - dodała lekarka.

d3fk7jj

Źródło: PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3fk7jj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fk7jj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj