Nie wpuścisz księdza po kolędzie? Musisz się liczyć z konsekwencjami
Już niedługo większość parafian przyjmie księdza. To czas, kiedy duchowny przychodzi do domu wiernych na wspólną modlitwę i błogosławieństwo na nowy rok. A czy odmówienie wizyty to grzech?
Kolęda tradycyjnie odbywa się po świętach Bożego Narodzenia. Ksiądz zwykle odwiedza wiernych w godzinach popołudniowych. Parafie informują o terminach odwiedzin na koniec mszy, podczas ogłoszeń duszpasterskich, a także na swoich stronach internetowych.
Jednak, nie wszyscy katolicy chcą lub mogą przyjąć księdza. Z biegiem lat kolęda jest coraz mniej praktykowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy odmówienie wizyty to grzech?
Czy nieprzyjęcie księdza to grzech? Odpowiedź brzmi: nie. Według prawa kanonicznego nie istnieje taki obowiązek. Jednak, musimy się liczyć z tym, że długie nieprzyjmowanie wizyty, może utrudnić uzyskanie w przyszłości zaświadczenia o byciu katolikiem. Jest ono potrzebne między innymi do wzięcia ślubu kościelnego .
Jak "zapisać się" na kolędę?
W czasach pandemii kolęda ewoluowała. Obecnie, istnieją dwie metody zapisów na wizytę. Pierwsza to ta tradycyjna. Ministrant przychodzi do wiernych dzień wcześniej i zapisuje na liście tych, którzy zgadzają się na przyjęcie księdza. Inna forma to zapisy przez formularz papierowy lub internetowy.
- Niektóre parafie mają nawet swoje aplikacje na smartfony, przez które można się zapisywać. Nowością, z którą się spotykam i która się pojawia, to możliwość zaproponowania konkretnego terminu wizyty. Niektórzy nawet sugerują godziny do południa np. ludzie starsi lub tacy, którzy bardzo różnie pracują – powiedział ks. R. Kowalski w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, co drugi Polak deklaruje, że jest otwarty na wizytę duszpasterską w swoim domu. Oprócz modlitwy i rozmowy z duchownymi, w Polsce utrzymuje się również tradycja finansowego wsparcia parafii. Według badania przeprowadzonego przez Ariadna dla Wirtualnej Polski w 2022 roku, w większości kopert, które duchowni otrzymują od parafian, znajduje się kwota nieprzekraczająca 100 zł.
Źródła: Białystok.se.pl, Goniec.pl, Gazeta Wrocławska