PolskaNiecodzienna akcja policji. Rodząca kobieta eskortowana do szpitala

Niecodzienna akcja policji. Rodząca kobieta eskortowana do szpitala

Do radiowozu podjeżdża zdenerwowany mężczyzna i prosi o pomoc. Jego żona zaczęła rodzić w samochodzie. Policjant bez zastanowienia włączył syreny i eskortował kobietę do szpitala. To już kolejna taka akcja poznańskiej policji w ostatnich tygodniach.

Niecodzienna akcja policji. Rodząca kobieta eskortowana do szpitala
Źródło zdjęć: © 123RF.COM
Radosław Rosiejka

19.05.2017 | aktual.: 19.05.2017 19:10

Niecodzienna sytuacja miała miejsce we wtorek w Poznaniu. Jednak policja poinformowała o sprawie dopiero w piątek.

Do policjanta jadącego ze swoim służbowym psem podjechał zdenerwowany mężczyzna, który poprosił o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala. Tłumaczył, że jego żona zaczęła rodzić w samochodzie. Policjant bez wahania postanowił pomóc przyszłym rodzicom i włączył sygnały świetlne i dźwiękowe. W ten sposób przez kilka kilometrów pilotował małżeństwo do szpitala, a kobieta trafiła na czas w ręce lekarzy.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział w piątek, że policjantów cieszy każdy przejaw zaufania. - To dobrze, że osoby w potrzebie wiedzą, że mogą się zwrócić do funkcjonariusza i otrzymają niezbędną pomoc – powiedział.

Dodał, że dla policjantów jest miła, aczkolwiek odpowiedzialna, odmiana od codziennej służby. Zapewnił też, że wszyscy funkcjonariusze są przygotowani do udzielenia pomocy przedmedycznej.

To już kolejna taka eskorta

To trzecia taka akcja policjantów w ostatnich tygodniach. Za każdym razem rodzące kobiety trafiały na czas do szpitala.

Na początku maja w godzinach szczytu, na zakorkowanej poznańskiej ulicy do radiowozu podszedł mężczyzna informując, że jego auto utknęło w korku a wiezie rodzącą żonę.

Także w połowie lutego funkcjonariusze z wielkopolskiego Trzemeszna zostali poproszeni o pomoc w podobnej sytuacji. Tak samo, jak ich koledzy z Poznania, pomogli dojechać rodzącej kobiecie do szpitala.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)