Niebezpieczny zwrot. Miliony Amerykanów wierzą, że tylko przemoc uratuje kraj
Według stacji PBS, powołującej się na najnowszy sondaż The Marist Institute for Public Opinion (MIPO), już 30 proc. Amerykanów uważa, że użycie przemocy może być konieczne, aby skierować kraj na właściwe tory. Jeszcze półtora roku temu pogląd taki wyrażało 19 proc. respondentów.
Poparcie dla przekonania, że przemoc może stanowić rozwiązanie, wzrosło wśród republikanów i niezależnych - odpowiednio o 3 i 7 punktów procentowych w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku.
Przemoc rozwiązaniem problemów w kraju?
Największy przyrost odnotowano jednak wśród demokratów - aż o 16 punktów procentowych. Obecnie aż 28 proc. sympatyków Partii Demokratycznej zgadza się ze stwierdzeniem, że przemoc może być potrzebna. Badanie przeprowadzono już po wrześniowym zabójstwie w stanie Utah konserwatywnego działacza Charliego Kirka.
Uciekał korytarzem życia. Uderzył w radiowóz i inny pojazd
PBS zwróciła uwagę, że odkąd Donald Trump ponownie objął urząd prezydenta, wzrosła liczba obywateli przekonanych, iż Stany Zjednoczone zmierzają w złym kierunku. W najnowszym sondażu taki pogląd wyraziło 62 proc. ankietowanych, co oznacza wzrost o 8 punktów procentowych względem marca.
Przeciwnego zdania było 38 proc. respondentów. Jednocześnie blisko trzy czwarte uczestników badania oceniło, że przemoc o podłożu politycznym jest poważnym problemem - to wzrost o 4 punkty procentowe w stosunku do lipca.
"To przerażające". Eksperci o wynikach badań
- To przerażające, że ludzie naprawdę wierzą, iż obecnie nie ma innej drogi niż sięganie po polityczną przemoc - stwierdziła Cynthia Miller-Idriss z American University, specjalizująca się w badaniach nad polaryzacją i ekstremizmem. - Jedną z rzeczy, na które szczególnie liczymy, jest powszechne potępienie przemocy i złagodzenie retoryki.
Badanie The Marist Institute for Public Opinion zostało przeprowadzone w dniach 22-26 września br. na próbie 1477 dorosłych Amerykanów.
Przeczytaj także: