Zamaskowani mężczyźni na A1. Ustawka pseudokibiców na autostradzie

• Kiedy i gdzie doszło do incydentu? W sobotę, 31 maja, na 341 kilometrze autostrady A1, kibice Chojniczanki Chojnice zatrzymali swoje pojazdy, blokując ruch.
• Jakie były konsekwencje tego zdarzenia? Zatrzymanie pojazdów na autostradzie stworzyło poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
• Jakie działania podjęła policja? Funkcjonariusze zbierają materiał dowodowy, w tym nagrania i zeznania świadków, aby zidentyfikować osoby odpowiedzialne za incydent.

W sobotę, 31 maja, na autostradzie A1 doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem kibiców Chojniczanki Chojnice. Jak informuje sierżant Edyta Daroch z piotrkowskiej komendy powiatowej, kilka samochodów nagle zatrzymało się na 341 kilometrze trasy. - Pasażerowie i kierowcy opuścili pojazdy blokując przejazd - relacjonuje policjantka.

Jak dodaje funkcjonariuszka, to zachowanie stworzyło poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. - Autostrada, jako droga szybkiego ruchu wymaga szczególnej ostrożności i bezwzględnego przestrzegania przepisów zarówno w zakresie poruszania się pojazdów, jak i zasad zatrzymywania się wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych - opowiada policjantka.

Sytuacja z autostrady została zarejestrowana. Na nagraniu widać, jak z zatrzymanych pojazdów wybiegają zamaskowani mężczyźni i prowokują bójkę. W tym czasie zdezorientowani kierowcy prawie wpadali autami na siebie na autostradzie. Na szczęście nie doszło do żadnego wypadku. Bez fizycznego starcia zakończyła się też ta kibicowska ustawka, bo na miejscu interweniowali policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego, którzy eskortowali kibiców Chojniczanki.

Czytaj też: Samozwańcze patrole na holenderskiej granicy. Zatrzymywali samochody

Policja natychmiast rozpoczęła działania mające na celu identyfikację uczestników zdarzenia. - Na materiał dowodowy składają się nagrania monitoringu oraz zeznania świadków. Na tej podstawie będziemy oceniać zachowanie poszczególnych osób i będziemy podejmować dalsze decyzje procesowe - zaznacza sierżant Daroch. Za blokowanie ruchu na drodze publicznej grozi kara grzywny lub nagany.

Przeczytaj również: Dziennikarka postrzelona na zamieszkach w Los Angeles. Jest nagranie

Od 1 października obowiązuje nowelizacja kodeksu karnego, która za udział w bójce lub pobiciu, narażającym na niebezpieczeństwo życia, przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Wcześniej maksymalna kara wynosiła 3 lata.

Źródło: TVN24