Nie żyje wybitny polski malarz, grafik i performer
Andrzej Urbanowicz malarz, grafik, twórca parateatralny i perfomer zmarł w Szklarskiej Porębie. Miał 73 lata."Ikona polskiego undergroundu artystycznego" - pisali o Andrzeju Urbanowiczu, znawcy jego twórczości.
Andrzej Urbanowicz był nie tylko malarzem, eseistą, ale także znawcą i propagatorem buddyzmu, oraz animatorem kultury niezależnej. Interesował się magią i okultyzmem. Znajdowało to odbicie w jego twórczości malarskiej, w której za pomocą symboli przekazywał odbiorcy zaszyfrowane komunikaty. Zajmował się także m.in. alchemią, astrologią i sztuką.
W swojej pracowni w Katowicach spotykał się z artystami, którzy podobnie jak on, słynęli z niezależnych postaw. Byli wśród nich m.in.: kompozytor Henryk Mikołaj Górecki; śląski malarz, grafik i pisarz Henryk Waniek; artysta plastyk i reżyser filmowy Antoni Halor; malarz Zygmunt Stuchlik oraz prof. Tadeusz Sławek - poeta, tłumacz, eseista, literaturoznawca, wykładowca uniwersytecki.
Urbanowicz urodził się w 1938 w Wilnie. Mieszkał i pracował w Katowicach. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz w jej katowickim wydziale grafiki. W 1967 roku wraz z grupą artystów zawiązał Tajną Kronikę Grupy Pięciu Osób, zwaną później Ligą Spostrzeżeń Duchowych lub kręgiem Oneiron.
- Był artystą przez duże "A", indywidualistą, reprezentował ekstremalne artystycznie postawy, zawsze jasno deklarował swoje poglądy artystyczne. W trakcie ostatniego benefisu znani twórcy, którzy przybyli na spotkanie z Urbanowiczem nie kryli zafascynowania tym wielkim artystą, który był taką samotną wyspą na oceanie szarości w tym kraju, szczególnie na Górnym Śląsku - powiedział rektor katowickiej Akademii Sztuk Pięknych prof. Marian Oslislo.
Prace artysty można oglądać w muzeach i kolekcjach prywatnych na całym świecie. Znajdują się również w zbiorach Muzeum Śląskiego i Muzeum Historii Katowic.