Nie żyje syn posłanki. Jest komentarz Tuska
Donald Tusk zabrał głos po śmierci 15-letniego syna posłanki Koalicji Obywatelskiej Magdaleny Filiks. - Chcemy wspólnie dzisiaj ostrzec wszystkich, którzy chcieliby dalej robić politykę z tej tragedii. Stało się coś strasznego i to wystarczy - mówił lider PO. Zwrócił się też do matki zmarłego chłopca.
W oświadczeniu wygłoszonym w towarzystwie polityków Koalicji Obywatelskiej Tusk nawiązał do dyskusji, jaka jest toczona po tym, jak Magdalena Filiks ujawniła, że jej syn nie żyje.
- Słyszymy, że ci, którzy mają prawo czuć się źle pod względem moralnym, chcieliby zrzucić z siebie część odpowiedzialności i przekierować ją być może na matkę - mówił lider PO.
Dodał, że "ci, którzy chcieliby, robić politykę na tej tragedii, nie mają prawa krzywdzić osoby, która poniosła największą stratę".
- Wszyscy, jak tu stoimy, chcielibyśmy powiedzieć do Magdy Filiks: trzymaj się, przetrwaj. Ale chcemy też powiedzieć, że nikt nie ma prawa już więcej dotknąć jej wrażliwości - oświadczył Tusk.
Lider PO odkreślił ponadto, że chciałby, aby śmierć syna Magdaleny Filiks "stała się memento dla tych wszystkich, którzy nie potrafią uszanować cierpienia innych".
- Państwo miało opiekować się tą rodziną, która stała się ofiarą przestępstwa. Matka i syn zachowali się niezwykle odważnie i godnie w czasie bardzo dla nich trudnym. Powinni móc liczyć na pomoc państwa, pomoc władzy, pomoc funkcjonariuszy i pomoc - jeśli byłaby taka potrzeba - również mediów publicznych. A stali się ofiarami państwa. To więcej nie może się powtórzyć - dodał.
- Mikołaj został właściwie zaszczuty przez brak dyskrecji, brak delikatności, przez złą intencję funkcjonariuszy władzy i tzw. mediów publicznych - mówił Tusk.
Nie żyje syn posłanki KO
W ubiegły piątek posłanka Magdalena Filiks poinformowała o śmierci swojego nastoletniego syna. Jak napisała, Mikołaj zmarł 17 lutego. W środę 8 marca skończyłby 16 lat.
We wtorek 7 marca odbył się pogrzeb chłopca. Tego dnia Sejm uczcił jego pamięć minutą ciszy. Matka zmarłego nastolatka zaapelowała do mediów, by nie pojawiały się na uroczystościach pogrzebowych.
Sprawą śmierci Mikołaja Filiksa zajmuje się prokuratura. Śledczy badają, czy ktoś mógł przyczynić się do doprowadzenia nastolatka do samobójstwa.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku Radio Szczecin opublikowało materiał o byłym działaczu PO oraz urzędniku z województwa zachodniopomorskiego, który został skazany za pedofilię. W materiale podano dane ułatwiające identyfikację jego ofiar. Wskazano w nim, że wśród nich było dziecko szczecińskiej posłanki. Twórca materiału milczy.
W sprawie śmierci Mikołaja Filiksa interweniowała Państwowa Komisja ds. Pedofilii, domagając się wyjaśnień od szczecińskiej prokuratury, Rzecznika Praw Dziecka oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać ze specjalistą, zadzwoń pod bezpłatny numer:
- 116 111 – całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę,
- 116 123 – całodobowy telefon zaufania dla osób dorosłych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego,
- 800 70 22 22 – całodobowy telefon dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
- 22 484 88 01 – antydepresyjny telefon zaufania Fundacji ITAKA,
- 22 484 88 04 – telefon zaufania młodych Fundacji ITAKA,
- 800 12 12 12 – dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka.
Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też tutaj.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
