Nie żyje noworodek. Są wyniki sekcji zwłok
Wiadomo już co było przyczyną zgonu noworodka, który zmarł w piątek w poznańskim szpitalu. Chłopiec trafił do placówki pod koniec marca. Jego obrażenia były na tyle poważne, że lekarze zawiadomili policję.
09.04.2024 14:59
O wynikach sekcji zwłok poinformował prokurator Andrzej Bogacz z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim. - Do zgonu noworodka doprowadziły obrażenia czaszkowo-mózgowe, z czego najpoważniejsze okazały się obrażenia czaszki - powiedział w rozmowie z "Faktem".
Teraz śledczy będą sprawdzać, jak doszło do powstania tak poważnych obrażeń u kilkutygodniowego dziecka.
- Musimy ustalić, czy do obrażeń doszło w wyniku przemocy, czy może upadku. Czekamy na pełną opinię biegłych. Dopiero po uzyskaniu pełnego obrazu sytuacji będziemy decydować, co dalej z rodzicami, czy zmienione im zostaną zarzuty - zaznaczył prokurator Bogacz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: motocykliści spod Lublina poczuli wiosnę. Po 2 tys. zł mandatu dla każdego
Nie żyje noworodek. Miał obrażenia wewnętrzne
Dziecko najpierw trafiło do placówki w Gorzowie Wielkopolskim, ale szybko zdecydowano o jego przewiezieniu do Poznania. Noworodek był w bardzo złym stanie. Szczegółowe badania wykazały, że chłopiec posiadał obrażenia wewnętrzne głowy, które zdaniem lekarzy mogły powstać na skutek przemocy. Rodzice chłopca zostali aresztowani.
- Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie złożone przez ordynatora jednego z oddziałów szpitala, dotyczące podejrzenia spowodowania obrażeń u noworodka. Policja i prokurator od razu podjęli czynności. Przesłuchano świadków oraz zabezpieczono dokumentację medyczną, co dało podstawę, żeby rodziców zatrzymać i przedstawić im zarzuty - mówiła w sobotę Agnieszka Hornicka-Mielcarek z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Przeczytaj też:
Źródło: "Fakt"/Onet.pl