Nie żyje noworodek. Miał obrażenia wewnętrzne
Po tygodniu walki o życie, w szpitalu w Poznaniu zmarł chłopiec, który przyszedł na świat w połowie marca. Noworodek miał obrażenia wewnętrzne, które zdaniem lekarzy mogły powstać na skutek przemocy. Rodzice chłopca zostali aresztowani.
- Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość z poznańskiego szpitala, że trzytygodniowe dziecko, chłopczyk którego próbowaliśmy ratować także w naszym szpitalu, nie żyje. Ta tragedia mną wstrząsnęła. Pokazała kolejny raz, jak kruche jest ludzkie życie. Jak bardzo my - dorośli - powinniśmy zwracać uwagę na otaczający nas świat - świat, w którym przebywają dzieci - zbyt często po opieką nieodpowiedzialnych dorosłych - przekazał wiceprezes szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim.
Dziecko trafiło do szpitala pod koniec marca. Najpierw trafił do placówki w Gorzowie Wielkopolskim, ale szybko zdecydowano o jego przewiezieniu do Poznania. Był w bardzo złym stanie, choć na jego ciele nie było widać żadnych niepokojących śladów.
Dopiero szczegółowe badania wykazały, że chłopiec posiadał obrażenia wewnętrzne głowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: nie tak miał wyglądać świąteczny spacer. Groźne odkrycie w Małopolsce
Rodzice katowali noworodka? Zostali zatrzymani
Lekarze zwrócili się do rodziców chłopca z pytaniami czy ich dziecko uległo jakiemuś wypadkowi. Rodzice zaprzeczyli. Ich tłumaczenia jednak nie przekonały lekarzy. Zawiadomiono policję, która na polecenie prokuratury zatrzymała rodziców noworodka.
- Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie złożone przez ordynatora jednego z oddziałów szpitala, dotyczące podejrzenia spowodowania obrażeń u noworodka. Policja i prokurator od razu podjęli czynności. Przesłuchano świadków oraz zabezpieczono dokumentację medyczną, co dało podstawę, żeby rodziców zatrzymać i przedstawić im zarzuty - przekazała Agnieszka Hornicka-Mielcarek z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Rodzice usłyszeli zarzut znęcania się nad noworodkiem oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała. Nie przyznali się do winy.
Po śmierci dziecka prokuratura prawdopodobnie zmieni kwalifikację czynu, a tym samym zarzut postawiony rodzicom.
Przeczytaj też:
Źródło: gazetalubuska.pl