PolskaNie żyje kobieta, która przez kilkanaście godzin czekała na pomoc. Obok leżał jej zmarły mąż

Nie żyje kobieta, która przez kilkanaście godzin czekała na pomoc. Obok leżał jej zmarły mąż

26-letnia kobieta, zmarła w niedzielę wieczorem w szpitalu w Zielonej Górze. Na miejscu zginął jej 27-letni mąż. Ich auto rozbiło się na drzewie w nocy z soboty na niedzielę, ale pomoc przyszła dopiero nad ranem.

Nie żyje kobieta, która przez kilkanaście godzin czekała na pomoc. Obok leżał jej zmarły mąż
Źródło zdjęć: © Facebook.com

17.09.2018 | aktual.: 17.09.2018 11:11

Zaraz po tym jak strażacy wydobyli ją z zakleszczonego samochodu, kobietę przetransportowano śmigłowcem do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Kobieta była przytomna, ale w bardzo ciężkim stanie. Od razu została skierowana na oddział intensywnej terapii. Przyczyną śmierci kobiety były wielonarządowe obrażenia. 26-latka zmarła wczoraj wieczorem.

Okoliczności tragicznego wypadku wciąż bada policja. Na razie wiadomo jedynie, że w sobotę samochód osobowy wbił się w drzewo przy drodze z Bytnicy do Głębokiego (województwo lubuskie). Jako że trasa jest mało uczęszczana, roztrzaskane auto zostało zauważone dopiero w niedzielę rano przez grzybiarza, który wezwał pomoc.

Na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe oraz straż pożarna. Okazało się jednak, że strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej nie mieli odpowiedniego sprzętu ratownictwa drogowego i musieli wezwać na pomoc jednostkę Państwowej Straży Pożarnej. Do szpitala zabrał ją śmigłowiec.

Źródło: TVN 24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (294)