Nie żyje gangster "Lelek". Zginął podczas próby zatrzymania przez CBŚP
Nie żyje gangster Jacek B. o pseudonimie "Lelek". Mężczyzna popełnił samobójstwo podczas próby zatrzymania przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji.
06.02.2024 | aktual.: 06.02.2024 11:37
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", policjanci mieli zatrzymać Jacka B. na polecenie wrocławskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Chodzi o śledztwo ws. zbrodni popełnianych na przełomie lat 90. i 00.
Funkcjonariusze pojawili się we Wschowie w Lubuskiem 6 lutego. "Lelek" w trakcie próby zatrzymania odebrał sobie życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Potwierdzam, że doszło na naszym terenie do skutecznej próby samobójczej - przekazała "Gazecie Wyborczej" rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji we Wschowie Maja Piwowarska. Dodała, że doszło do tego w trakcie czynności CBŚP.
W tej sprawie Centralne Biuro Śledcze Policji wydało komunikat. Przekazano, że policjanci prowadzili działania w celu zatrzymania 56-latka w związku z zabójstwem.
"W chwili, gdy funkcjonariusze z zespołu specjalnego próbowali dostać się do mieszkania mężczyzny, wewnątrz budynku padł strzał. Policjanci zastali w lokalu postrzelonego mężczyznę i ujawnili broń palną" - napisano w komunikacie.
Funkcjonariusze podjęli reanimację, którą kontynuowali ratownicy, ale mężczyzny nie udało się uratować.
Według "Wyborczej" w trakcie akcji zatrzymano co najmniej jedną osobę. Miał to być Marian M., ps. "Maniek", przed laty powiązany z "Lelkiem".
"Lelek" przesiedział 15 lat w więzieniu
Jacek B. w latach 90. kierował dolnośląskim gangiem i prowadził wówczas krwawą wojnę ze zgorzelecką grupą przestępczą, w trakcie której zginęło wiele osób. Kilkanaście lat temu został zatrzymany i usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Na wolność wyszedł po 15 latach - w październiku 2016 roku.
Po kilku latach został znowu zatrzymany w związku z podejrzeniem o uczestnictwo w grupie wyłudzającej VAT. Areszt opuścił po wpłaceniu kaucji.
Czytaj więcej: