Nie żyje chłopiec. "Ojciec nie miał prawa prowadzić samochodu"
W Gucinie pod Ostrołęką doszło do tragicznego wypadku. Rozpędzony samochód wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Na miejscu zmarł 4-letni chłopiec. Jego ojciec nie powinien prowadzić auta - informuje portal moja-ostroleka.pl.
W czwartek około godziny 20 w miejscowości Gucin niedaleko Ostrołęki w województwie mazowieckim doszło do tragicznego wypadku.
Kierowca audi stracił panowanie nad pojazdem na jednym z zakrętów przed przejazdem kolejowym. Samochód zjechał z drogi i z impetem uderzył w przydrożne drzewo - informuje lokalny portal moja-ostroleka.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Groźny manewr na zjeździe z S2. Kamera świadka wszystko nagrała
W wyniku wypadku zginął 4-letni chłopiec, który podróżował razem ze swoim ojcem. Jak się okazuje, mężczyzna nie powinien w ogóle kierować samochodem. Miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
- Według wstępnych ustaleń mężczyzna, jadąc od Suchcic na łuku drogi w prawo stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w drzewo. Kierowca z obrażeniami został zabrany do szpitala. Ostrołęccy policjanci ustalili, że 30-latek nie posiada prawa jazdy oraz miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązuje do 2026 roku. Ponadto, jak wynika ze wstępnych ustaleń, mężczyzna w chwili zdarzenia mógł znajdować się pod wpływem alkoholu - przekazał kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają dokładne okoliczności wypadku.
Czytaj też: