Nie zwalczyli bezrobocia, to opuszczą urzędowe stołki?
W Białym Borze (woj. zachodniopomorskie) odbywa się w niedzielę referendum w sprawie odwołania Rady Miasta i Gminy. Mieszkańcy zarzucają władzom m. in. brak wizji rozwoju gminy i nieumiejętność zwalczania bezrobocia.
Burmistrz Białego Boru Tomasz Ginda powiedział, że grupa inicjatywna, która dążyła do przeprowadzenia referendum, zebrała 700 podpisów zwolenników głosowania wśród 5 tys.700 mieszkańców gminy.
_ Radzie stawiane są m.in. takie zarzuty jak brak wizji rozwoju gminy, nie ściąganie do Białego Boru inwestorów i duże bezrobocie_ - powiedział Ginda. Dodał, że bezrobocie w gminie wynosi 27%.
Aby referendum było ważne, do głosowania musi przystąpić 10% uprawnionych (czyli 1210 osób spośród 4 tys. 33 osób). Wyniki będą znane w poniedziałek. (reb)