Nie znaleźli jej rezerwacji. Zaczęła rzucać laptopami i skanerami na lotnisku
Turyści w stolicy Meksyku byli świadkami nagłej agresji ze strony jednej z pasażerek. Kiedy pracownik linii lotniczych Volaris nie mógł znaleźć rezerwacji w systemie komputerowym - ta zaczęła rzucać znajdującymi się na stanowisku odprawy komputerami i skanerami.
56-letnia María Guadalupe została oskarżona o uszkodzenie sprzętu, a także zakłócanie spokoju na lotnisku w stolicy Meksyku. Kobieta ze złości rzuciła czterema monitorami komputerowymi i czterema ręcznymi skanerami kodów kreskowych o ziemię - donosi Daily Mail. Na miejsce wezwano policję, która zatrzymała agresywną turystkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie znaleźli jej lotu. Zaczęła grozić pracownikowi lotniska
María Guadalupe, kiedy dowiedziała się o brakującej rezerwacji, poprosiła pracownika Volaris o natychmiastowy zwrot pieniędzy. Ponieważ zarezerwowała lot za pośrednictwem biura podróży, powiedziano jej, aby skontaktowała się z agencją.
Odmowa spowodowała agresję u kobiety.
- Jeśli nie chcesz, nie oddawaj mi pieniędzy, ale to będzie cię kosztować – krzyczała po hiszpańsku do agenta i zaczęła rzucać znajdującym się w pobliżu sprzętem elektronicznym. Pracownicy próbowali odciągnąć i uspokoić Guadalupe.
- Nie dawajcie mi tego. Ale wy za to zapłacicie - mówiła.
To kolejna tego typu sytuacja w tym miesiącu. Niedawno na pokładzie samolotu American Airlines inna pasażerka nie chciała się uspokoić, próbując opuścić samolot. Jak twierdziła, siedzący obok niej mężczyzna powiedział, że nie jest prawdziwym człowiekiem.
W zeszłym roku również na tym samym lotnisku w Meksyku nagrano agresywną kobietę, która wpadła w furię i zaatakowała pracownika podczas odprawy.
Czytaj też: