Wypłynął strategiczny błąd dowództwa armii Rosji
Rosyjskie myśliwce taktyczne są mało efektywne na terytorium Ukrainy. Dlatego też rosyjskiej armii wciąż brakuje niezawodnych, długofalowych i precyzyjnych zdolności uderzeniowych na poziomie operacyjnym. Jest to prawdopodobnie jedna z największych luk w zdolnościach bojowych armii Putina - ocenił w środę brytyjski resort obrony.
Rosja stosuje irańskie drony bojowe, w tym Shahed-136, co najmniej od sierpnia 2022 roku. Użyto ich między innymi w fali bombardowań przeprowadzonych w poniedziałek na terytorium Ukrainy. Jednak drony te nie mogą w wystarczający sposób spełniać funkcji głębokiego uderzenia, do jakiego prawdopodobnie chciała ich użyć Rosja – napisano w raporcie wywiadowczym brytyjskiego MON.
Irańskie drony są powolne i łatwo łatwo je zestrzelić
Jak wyjaśniono, ma to związek z faktem, że "Shahedy mogą przenosić tylko niewielki ładunek wybuchowy". Poza tym, jak informował ukraiński sztab generalny, Rosja wystrzeliła łącznie 86 dronów bezzałogowych typu Shahed-136, ale aż 60 proc. zostało zniszczonych w powietrzu.
Brytyjczycy zaznaczyli, że drony Shahed-136 "są powolne i latają na małych wysokościach". "Przez to samotne bezzałogowce są łatwe do namierzenia przy użyciu konwencjonalnej broni przeciwlotniczej. Istnieje realna możliwość, że Rosja odniosłaby pewien sukces, atakując przy pomocy kilku dronów jednocześnie" - czytamy w komunikacie.
Źródło: PAP