Nie wszystkie uczelnie dostaną wsparcie. "Pieszczochy Czarnka" bez pieniędzy
Do uczelni wyższych trafią dodatkowe środki na inwestycje. Nie wszystkie placówki dostaną jednak pieniądze. 30 szkół będzie musiało obejść się smakiem, gdyż były "pieszczochami Czarnka".
27.11.2024 | aktual.: 27.11.2024 18:40
Premier Donald Tusk ogłosił, że przekaże szkołom wyższym 1,5 mld zł w obligacjach skarbowych na inwestycje, by "wyrównać choć trochę krzywdy". Podkreślił, że ci, którzy "żyli jak pączki w maśle" za rządów PiS, będą mieli "mniej powodów do radości".
Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", dodatkowe pieniądze trafią niemal do wszysktich publicznych szkół wyzszych. Z listy 101 uczelni wykreślono jednak placówki, które były "pieszczochami Czarnka" i w latach 2020-2023 otrzymywały dodatkowe środki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W samych obligacjach te uczelnie dostały w tym czasie 2,4 mld zł. Pozostałe były bardzo źle traktowane - mówił minister nauki Dariusz Wieczorek.
Pozostałe uczelnie otrzymają środki np. na remonty lub modernizacje budynków albo też na rozbudowę niektórych obiektów.
Upolitycznione środki?
Władze podkreślają, że w czasach rządów PiS obligacje uczelniom przekazywał też sam premier. W sumie w ciągu dwóch lat 2,7 mld, z czego 871 mln zł trafiło do dwóch uczelni z Wrocławia, czyli rodzinnego miasta Mateusza Morawieckiego.
- Polityk partii rządzącej spotykał się z rektorem z uczelni ze swojego okręgu wyborczego i obiecywał pieniądze. Dopiero wtedy rektor, pewien, że dostanie finansowanie, przygotowywał projekt - opisywał "Gazecie Wyborczej" wiceminister Marek Gzik.
Nowy resort oskarża poprzedników, że decyzje podejmowano "arbitralnie", przez co wyczerpano środki ministerialnego budżetu na inwestycje do 2027 r.
Czytaj więcej:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"