Nie wszyscy imigranci dostaną amerykańskie obywatelstwo?
Kolejna odsłona sporu o nielegalną imigrację w Stanach Zjednoczonych. Czołowi politycy Partii Republikańskiej proponują odejście od zasady, że każdy kto urodził się na terytorium USA automatycznie zostaje obywatelem amerykańskim.
Przyznanie amerykańskiego obywatelstwa każdemu kto urodził się w Stanach Zjednoczonych gwarantuje 14 poprawka do konstytucji USA. Została uchwalona w 1868 roku po Wojnie Secesyjnej, a jej celem było zagwarantowanie praw obywatelskich byłym niewolnikom.
Politycy Partii Republikańskiej twierdzą, że przepis ten jest masowo wykorzystywany przez nielegalnych imigrantów. - Oni przedostają się przez granicę, zgłaszają do szpitali i rodzą dzieci, które automatycznie zostają obywatelami naszego kraju - powiedział senator Lindsey Graham, który wraz z kilkoma innym kongresmanami zaproponował wprowadzenie zakazu przyznawania obywatelstwa dziecku, którego rodzice przebywają w USA nielegalnie.
Wprowadzanie w życie tej propozycji może być jednak bardzo trudne. Każda zmiana amerykańskiej konstytucji wymaga bowiem uzyskania 2/3 głosów w obu izbach parlamentu oraz ratyfikowania przez 3/4 stanów. Wywołanie tematu nielegalnej imigracji może jednak pomóc Republikanom w zmobilizowaniu prawicowych wyborców przed listopadowymi wyborami do Kongresu.