Nie wsadzać dziennikarzy do więzienia
Dziennikarz, który wykonując swój zawód
(produkując materiał prasowy i publikując go) popełnia występek
lub wykroczenie, nie powinien być karany pozbawianiem wolności -
uważa Rada Konsultacyjna Centrum Monitoringu Wolności Prasy.
Według członków Rady, właściwsze byłoby ograniczanie wolności lub
kary pieniężne.
28.09.2004 16:50
Projekt zmian przepisów karnych dotyczących dziennikarzy ma charakter wstępny, jest dokumentem do dyskusji w organizacjach dziennikarskich. Główna zmiana, jaką proponuje Rada w prawie karnym, to wyjęcie z katalogu kar dla dziennikarza, który dopuszcza się jakiegoś czynu przestępczego, kary pozbawiania wolności i pozostawienie w prawie karnym tylko kary grzywny i ograniczenia wolności (np. czasowego zakazu wykonywania zawodu).
Przewodniczący Rady Jan Stefanowicz podkreślił jednak, że chodzi tylko o te przekroczenia prawa, która nie mają charakteru przestępstw umyślnych.
W prawie prasowym RK CMWP proponuje zmianę art. 46. Chodzi o zapis mówiący, że kto wbrew obowiązkowi wynikającemu z ustawy uchyla się od opublikowania sprostowania lub odpowiedzi albo publikuje je wbrew warunkom ustawowym podlega grzywnie lub ograniczeniu wolności. Według Rady, przestępstwa tego typu powinny być ścigane z urzędu tylko w sytuacji, gdy pokrzywdzonym jest Skarb Państwa; w przypadku innych poszkodowanych ściganie przestępstwa odbywać się powinno tylko z oskarżenia prywatnego.
Projektodawcy proponują też, by przestępstwa typu publikowanie lub rozpowszechnianie informacji bez zgody osób udzielających informacji, odmowa autoryzacji cytowanej wypowiedzi, podanie informacji dotyczących prywatnej sfery życia były ścigane na wniosek pokrzywdzonego. W podobny sposób proponują rozwiązać sytuacje, w których dziennikarz nie zachowa w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby naruszać chronione prawem interesy osób trzecich.
Dyskusja o karaniu dziennikarzy rozgorzała po skazaniu przez sąd dziennikarza z Polic Andrzeja Marka. Marek opublikował na początku 2001 r. w "Wieściach Polickich" artykuły, w których pisał m.in., że naczelnik wydziału promocji Urzędu Gminy w Policach Piotr Misiło prowadzi prywatną agencję reklamową. Krytycznie opisywał promocyjną działalność naczelnika, sugerując, że promuje on głównie siebie. Urzędnik wytoczył mu proces, który wygrał. Sąd prawomocnie skazał Marka na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu i nakazał mu przeproszenie Misiły. Ponieważ dziennikarz odmówił przeprosin, sąd odwiesił wykonanie kary. Jej wykonanie odroczono na pół roku ze względu na stan zdrowia żony skazanego. Ostatecznie w ubiegłym tygodniu prokurator generalny wydał postanowienie o wstrzymaniu wykonania kary więzienia.
Rada Konsultacyjna CMWP to społeczny organ doradczy Centrum, w skład którego wchodzi 11 osób, m.in. Stefan Bratkowski, Jan Stefanowicz, Krzysztof Piesiewicz, Julia Pitera.