Nie wpuścili marszałka Putry na Białoruś
Wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra nie został wpuszczony na Białoruś. Polityk PiS miał zamiar spotkać się tam z nieuznawaną przez białoruskie władze przewodniczącą Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys.
26.01.2007 17:00
Krzysztof Putra powiedział, że na granicy poinformowano go, iż na mocy przepisów prawa białoruskiego nie może wjechać na Białoruś. Wicemarszałek podkreślił, że poruszał się samochodem polskiego konsulatu i wszystkie formalności były dopełnione.
Jak dodał, spędził na granicy około godziny. Zaznaczył, że rozmowa z urzędnikami białoruskimi odbyła się w bardzo kulturalnej atmosferze.
Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Anna Wołoszyn poinformowała, że wicemarszałek Putra na odprawę po polskiej stronie granicy zgłosił się przed godz. 16.00, a już pół godziny później był z powrotem.
Być może to jest tak, że białoruscy urzędnicy niższego szczebla nie mogli podjąć decyzji i musieli się skonsultować - powiedział wicemarszałek.
Krzysztof Putra poinformował, że rozmawiał już z marszałkiem Borusewiczem na temat oprotestowania decyzji o zatrzymaniu go na granicy. Wyjaśnił, że przez 30 dni można przebywać na Białorusi na paszporcie dyplomatycznym i bez wizy.
Rzecznik polskiego MSZ Andrzej Sadoś poinformował PAP, że w piątek do ministerstwa został wezwany radca minister Ambasady Republiki Białorusi w Warszawie Władimir Czuszew.
Według Sadosia, wicedyrektor Departamentu Polityki Wschodniej MSZ przekazał mu protest strony polskiej i zażądał wyjaśnień w związku z dwoma incydentami: odmową wjazdu na terytorium Białorusi oraz decyzją zamknięcia Domu Polskiego w Baranowiczach.
Przedstawiciel Ambasady Republiki Białorusi zobowiązał się do skomunikowania się ze swoimi władzami i przedstawienia stosownych wyjaśnień - poinformował Sadoś.
Zdaniem Bogdana Borusewicza, ta decyzja to łamanie podstawowych praw obowiązujących w stosunkach międzynarodowych i przejaw szykan białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki wobec Polaków.
Rzecznik prasowy Ambasady Białorusi w Warszawie Dmitrij Wybornyj, oświadczył: Białoruś nigdy nie była inicjatorem wprowadzenia zakazu wjazdu na swoje terytorium obywateli innych państw oraz wprowadzania różnego rodzaju list z zakazami wjazdów.