Nie utworzyli "korytarza życia". Policja szuka kierowców z autostrady A2
Nowe przepisy zobowiązują kierowców do tworzenia "korytarza życia" dla służb ratunkowych. Nagranie opublikowane właśnie w sieci przez strażaków z OSP Lutol Suchy (woj. lubuskie) pokazuje, że niewielu wzięło to sobie do serca. Policja już ustala tożsamość kierowców.
6 grudnia weszły w życie istotne zmiany przepisów ruchu drogowego. Na drogach obowiązuje jazda "na suwak" i tworzenie "korytarza życia" dla służb ratunkowych. Za niestosowanie nowego prawa grożą mandaty.
Niestety, te proste czynności mogące uratować komuś życie, nie wszystkim weszły jeszcze w krew. W sobotę po godzinie 16 na autostradzie A2 na wysokości Trzciela doszło do wypadku. Samochód osobowy uderzył w tył ciężarówki. Jadący do akcji strażacy nie mogli dotrzeć na miejsce, bo przejazd skutecznie utrudniali im blokujący trasę kierowcy. Nagranie z tego zdarzenia Ochotnicza Straż Pożarna wrzuciła do sieci.
Sprawą zajmuje się już lubuska policja. - Chcemy przyjrzeć się bliżej tej sytuacji pod kątem prawnym. Będzie wszczęta sprawa w ramach wykroczenia drogowego wobec kierowców widocznych na nagraniu - zapowiada Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim cytowany przez TVN24.
Funkcjonariusz zaznacza, że apele służb o tworzenie "korytarza życia" to nie tylko nowy wymóg prawny, ale także "konieczność pomocy drugiej osobie".
Tworzenie "korytarza życia". Na czym polega?
W przypadku "korytarza życia" dla służb ratowniczych zasada jest prosta: kierujący poruszający się drogą z dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku mają obowiązek zjechać odpowiednio jak najbliżej lewej i prawej krawędzi jezdni.
Na trzypasmowej drodze auta na prawym pasie dojeżdżają maksymalnie do jego prawej krawędzi, kierowcy na środkowym - również do prawej, a kierowcy na lewym pasie - odbijają do lewej.
Źródło: TVN24